Krzysztof Krawczyk porozpędzał chmury

- Tegoroczne Dni Dobczyc miały zupełnie nową oprawę wizualną - opowiada Robert Kawec-ki, prezes Izby Gospodarczej Dorzecza Raby. - Zachwyciła scena urządzona na poziomie riderów technicznych dla gwiazd wielkiego formatu, a jakość obrazu ze sceny okazała się porównywalna do tej z telewizji.

Do Dobczyc, po dziewięciu latach nieobecności, zawitał Sławomir Świerzyński z zespołem Bayer Full. Było sporo humoru i wiele jego nowych utworów.

Młodzież dopisała jak zawsze, a dowodem tego była największa dyskoteka w Małopolsce na otwartym terenie z DJ Hubertusem w roli głównej. Drugiego dnia imprezy, w sobotę, deszcz lał bez przerwy a służby dwoiły się i troiły, żeby aura nie zepsuła zabawy. Gwiazdą był Mirosław Witkowski, którego show m. in. z dziećmi z Dobczyc zostanie na długo w pamięci mieszkańców. Wystąpił też zespół Tacy Sami Lady Pank Show, którego akustyczne utwory porwały do tańca wiernych fanów tej muzyki. W niedzielę odbył się koncert Pawła Gołeckiego i oczywiście najbardziej oczekiwanego przez widownię Krzysztofa Krawczyka! Jego przeboje rozpędziły chmury nad Dobczycami.

Tego dnia odbyła się również aukcja charytatywna na rzecz stowarzyszenia BENE FAC-TUM. Zbierano fundusze na budowę długoterminowego domu pielęgnacyjno-opiekuńczego dla obłożnie i przewlekle Chorych, jak również dla osób starszych wymagających opieki.

Tradycyjnie już, jak co roku dużą atrakcją Dni Dobczyc był Luna-Park Josefa Kamenicky’ ego, który od ponad 40 lat odwiedza najdalsze zakątki Polski.