Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Piątek: Tytuł króla strzelców? Spokojnie do tego podchodzę

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Krzysztof Piątek (Cracovia)
Krzysztof Piątek (Cracovia) Anna Kaczmarz
Najlepszy snajper Cracovii Krzysztof Piątek strzelił 14. i 15. gola w sezonie (już 6 trafień zaliczył wykonując rzuty karne).

Piłkarze „Pasów” na rozgrzewkę przedmeczową wyszli w koszulkach z napisem „Dąbek wracaj do zdrowia”. Tak komentował to wydarzenie Piątek: - Po gorszym meczu w Niecieczy chcieliśmy wygrać z Zagłębiem dla Damiana, bo ciężkie chwile przeżywa – mówi zawodnik. - Nie udało się, bo znowu w ostatnich minutach tracimy głupią bramkę, ale chcemy się poprawić w tej grupie spadkowej i wygrywać mecze.

Celem zespołu jest teraz zajęcie 9. miejsca, czyli najwyższego z obecnie możliwych.
- Po to się gra, na pewno musimy utrzymać tę formę, którą mamy – mówi zawodnik. - W Niecieczy nam mecz nie wyszedł, ale z Zagłębiem wyglądaliśmy już dużo lepiej.

Sobotnia konfrontacja obfitowała w wiele ostrych zagrań, piłkarze, zwłaszcza Zagłębia byli karani żółtymi kartkami, nie wytrzymali też trenerzy – obaj szkoleniowcy „Pasów” - Michał Probierz i Grzegorz Kurdziel zostali odesłani na trybuny.
- Emocje są i to jest fajne, że futbol je wyzwala – mówi napastnik Cracovii. - Myślę, że ten mecz wyglądał nieźle, ale w I połowie brakowało nam ostatniego podania. Było miejsce, by zagrać prostopadłe piłki, ale nie mogliśmy tego zrobić. Z kolei w drugiej dobrze zaczęliśmy, ale straciliśmy bramkę i później zaczęła się pogoń, zdobyliśmy dwie bramki, mogliśmy trzecią, ale nie udało się i Zagłębie wyrównało. Z przebiegu meczu był to wyrównany mecz, myślę, że ze wskazaniem na nas.

O ostatnim meczu Cracovii przeczytasz tutaj

Piątek goni czołówkę snajperów i ma apetyt na więcej. Ma 15 goli na koncie, najwięcej z polskich napastników, którzy jeszcze grają w polskiej ekstraklasie (Jakub Świerczok ma 16, ale nie poprawi już swego dorobku, bo od wiosny nie gra już w naszej lidze).
- Jestem napastnikiem, wymaga się ode mnie strzelania bramek – mówi. - Chciałem strzelić trzecią, nie udało się, a następne mecze pokażą, jak to będzie wyglądać. Byłem aktywny. Gdy napastnik strzela dwie bramki, jest blisko trzeciej to na pewno jest zadowolony. Chcę poprawić swoje dokonania, jest jeszcze siedem meczów, będę się chciał poprawić.

Najlepsi snajperzy grają w drużynach, które walczyć będą w górnej ósemce. Czy Piątkowi będzie łatwiej strzelać gole niż im, w końcu spotka się ze słabszymi rywalami?
- Niekoniecznie, czołowe zespoły atakują – mówi. - Z kolei te słabsze cofają się i ciężko się przebić, zależy od meczu i sytuacji. Tytuł króla strzelców? Spokojnie do tego podchodzę, futbol jest nieprzewidywalny.

Piątek i jego drużyna nie mogą być jeszcze pewni utrzymania.
- Potrzebujemy dwóch wygranych meczów, by się pewnie utrzymać – twierdzi. - Nie kalkulujemy, chcemy w każdym meczu dawać z siebie wszystko i wygrywać, bo wiadomo, że potrzebujemy spokoju. O tym, że nie jesteśmy w górnej ósemce zadecydowało to, że mieliśmy nieudaną poprzednia rundę. Mogliśmy w kilku meczach inaczej się zachować i inaczej byśmy rozmawiali dzisiaj.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krzysztof Piątek: Tytuł króla strzelców? Spokojnie do tego podchodzę - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski