- Nigdy w kościele, ani poza nim nie słyszałam, żeby śp. ks. Bronisław się złościł, żeby podnosił głos; nie wołał o pieniądze, za wszystko zawsze z góry dziękował i mówił „Bóg zapłać”. Był osobą budzącą zaufanie, miał dobre serce i często pomagał potrzebującym, chociaż nigdy tym się nie chwalił.
Interesował się problemami parafian, cieszył się z prostych gestów. Zachwycała go młodzież swoim śpiewem, panie z koła gospodyń wiejskich, ministranci, strażacy i małe dzieci, które biegały po kościele - nigdy mu to nie przeszkadzało. Gdy odchodził na emeryturę w 2012 r. cała wioska przyszła Go pożegnać i ludzie płakali - wspomina Jadwiga Daniek-Salawa.
Ksiądz Bronisław Matuszny od podstaw organizował życie tej parafii. W 1970 r., gdy podjęto decyzję o budowie zapory w Dobczycach stało się jasne, że na dnie sztucznego jeziora znajdzie się Droginia, parafia erygowana jeszcze w XIII w. Do niej od lat należały również Brzączowice. Większość mieszkańców Drogini, a także Brzączowic, musiało opuścić swoje domostwa i zmienić miejsca zamieszkania.
Dawna drogińska parafia została podzielona na dwie części: na południowym brzegu powstającego zalewu znalazły się Osieczany i Banowice, gdzie też przesiedlono część mieszkańców Drogini, zaś po stronie północnej - Brzączowice. Mieszkańcy tej wsi mieli aż kilkanaście kilometrów do powstającego kościoła w Osieczanach. Zorganizowanie samodzielnego duszpasterstwa stało się nie tylko marzeniem, ale koniecznością.
29 czerwca 1981 r. z zadaniem tworzenia ośrodka duszpasterskiego wraz z punktem katechetycznym został skierowany do Brzączowic ks. Bronisław Matuszny, poprzednio wikary w Ślemieniu. Najpierw w prowizorycznej kaplicy odprawiane były msze św. i inne nabożeństwa. Jednocześnie rozpoczęto budowę plebani, a wkrótce również kościoła. Dekretem z 7 stycznia 1987 r. w Brzączowicach powołana została samodzielna parafia pod wezwaniem NMP Królowej Polski. Pierwszym jej proboszczem został mianowany ks. Bronisław Matuszny. 15 października 1983 r. bp Albin Małysiak poświęcił plebanię, a w ściany wznoszonej świątyni wmurowany został kamień węgielny.
Ksiądz kanonik Bronisław Matuszny, zgodnie ze swoją wolą, został pochowany na cmentarzu parafialnym w Brzączowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?