Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Międlar opuścił zgromadzenie misjonarzy [WIDEO]

(AIP)
fot. Łukasz Bobek
Białystok. Prowokacyjny „kapelan narodowców” - ks. Jacek Międlar jeszcze w ostatnią niedzielę koncelebrował mszę św. w kościele Misjonarzy w Tarnowie. Dziś Katolicka Agencja Informacyjna poinformowała, że kapłan opuścił zakon na własną prośbę.

Ks. Międlar doniesienia o swoim odejściu potwierdził wpisem na Twitterze: „To prawda, wystąpiłem ze Zgromadzenia Misji. Chcąc zachować twarz, honor i wierność Jezusowi Chrystusowi oraz Jego Świętej Ewangelii, w związku ze złożonym ślubowaniem nie jestem w stanie łączyć Prawdy i Bożego Słowa z liberalną narracją, w jaką środowiska żydowskie, gejowscy lobbyści, a zatem i moi przełożeni, próbowali mnie wpisać” - pisał.

„Zdradziłbym Chrystusa, gdybym ustąpił wobec wywieranych na mnie nacisków. Gdybym wpisał się w demoliberalną narrację, z zadeklarowanego obrońcy stałbym się nieprzyjacielem Kościoła. Na to nigdy nie mogę sobie pozwolić” - tłumaczy swoją decyzję w specjalnym oświadczeniu.

WIDEO: "Nie ma znamion czynu zabronionego". Dochodzenie ws. kazania ks. J. Międlara umorzone

Źródło: TVN24/x-news

- Proszę, by w __tych chwilach otoczyć go modlitwą - powiedział jego przełożony, ks. Kryspin Banko. - Mogę zapewnić, że to samo czynimy w __naszym zgromadzeniu.

Wokół księdza Jacka Międlara zrobiło się głośno, gdy w kwietniu tego roku został oskarżony o nawoływanie do nienawiści podczas obchodów 82. rocznicy powstania ONR w Białymstoku.

We wtorek Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła jednak dochodzenie przeciwko kapłanowi. Okazało się, że autorzy zawiadomień o przestępstwie oparli się na przekazach medialnych.

W wyroku czytamy m.in., że po dokładnym przeanalizowaniu treści kazania wygłoszonego 16 kwietnia 2016 roku przez księdza Jacka Międlara prokuratura stwierdziła, iż w zawiadomieniach o przestępstwie posłużono się wyciętymi z kontekstu cytatami, które w zestawieniu z całym tekstem kazania nie potwierdziły twierdzeń podanych przez zawiadamiających.

Sąd Najwyższy podkreślił zaś w uzasadnieniu, że nie każde powszechnie nieakceptowane wyrażanie poglądów należy penalizować, dlatego prokuratura umorzyła dochodzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski