Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka Książka

Wacław Krupiński
Kulturałki. Nie, żebym się jąkał, niczym pewien redaktor; i bynajmniej nie mówię o niegdysiejszym Machejku, a o Wielkim Redaktorze, też na M. (co piszę, by jakieś pieski znowu mogły mnie anonimowo obszczekać, albo nawet obsikać - niech im prostata lekką będzie!).

Oto leży przede mną książka Książka, Zbyszka Książka, który dzięki Muzie ofiarował nam zapiski „Byłaś serca biciem”, opiewające „przypadki pewnego literata”. Literatem jest, rzecz jasna, Książek, acz tak do końca jasne i jednoznaczne to nie jest, bo też bynajmniej nie jest to autobiograficzny zapis z lat kariery, zapis anegdot oddających kulisy szołbizu, jego prominentne postaci, mechanizmy wzlotów i sukcesów, zazdrości czy zawiści.

A tu zaskoczonko; Książek krąży bowiem między prawdą a zmyśleniem, między faktami a mistyfikacją i nierzadko sięga po hiperbolę albo inną figurę ze „Słownika terminów literackich”. Jak na literata, a i niegdysiejszego studenta polonistyki przystało. On, niczym zaprzyjaźniony z nim Jan Nowicki, wie, że istotne jest nie to, czy tak naprawdę było, a ważne jest to, by dobrze się czytało. I się czyta!

A przy okazji, skoro nie obowiązuje tu „kawizmnaławizm”, mamy i towarzysko-intelektualną zabawę, by rozszyfrować, kim jest a to kompozytor Piotr (to łatwizna), a to napotkany w Chicago redaktor Aldek (uwaga, ten redaktor popcha nas w stronę zmyłki), a to Wielka Reżyserka, a to Wielki Aktor (byli przez lata parą), a to Longin, który miał prawo się zemścić za dostarczony mu przez tytułowego literata scenariusz filmu „Ognik papierosa, ciemność i egzystencja”.

Mnie niby łatwiej, bo znam Książka co najmniej od czasów, gdy dostał jedną z głównych nagród Studenckiego Festiwalu Piosenki, a też nieraz z mozołem zachodziłem w głowę, dojść, o kimże to, nie mogąc. Nie rozumiem tylko, czemu Książek ma żonę Wandę, skoro wszem i wobec wiadomo, że tak nie jest, czego dowodem przywołana zresztą w książce „Piosenka dla Grażki”, nagrodzona na festiwalu w Opolu. Ja rozumiem igranie z własnym alter ego, ale żonę ma się jedną, zwłaszcza jeśli jedną się ma.

Ale cóż, życie życiem, a literatura literaturą. A Zbigniew Książek i tą książką - jak niegdyś debiutancką powieścią „Wycieczka do krainy dobrych ludków”, opublikowaną przez WL, jak kilkoma oratoriami stworzonymi z Rubikiem i Gliniakiem, jak granymi z powodzeniem sztukami teatralnymi, jak niezliczoną ilością przebojów (dość, co to ja Wikipedia jestem…) postanowił dowieść, że jest literatem.

Mamy zatem trzy plany narracyjne: wspomnienia z młodości, młodzieńcze bójki i inicjacje, uniwersytecki „Gołębnik”, gdzie walczył z językiem starocerkiewnosłowiańskim i literaturą staropolską (skądś to znam), ponadto z paromiesięcznego wojażu do USA za chlebem (bo nie od razu „Czerwone korale” wyśpiewano), gdzie był to robotnikiem budowlanym, to barmanem, to literatem ku uciesze Polonii... Naturalnie plany te się przecinają, jak na przykład wspomnienia ze zrywania płytek podłogowych w pewnym domu w Chicago, nałożone na opis nocy na obozie wędkarskim w namiocie, a ściślej - śpiworze. Toż to rewelacyjny monolog kabaretowy, co podpowiadam kolegom z Piwnicy pod Baranami, która z talentu Książka korzysta od lat.

Do tego dochodzi równie śmieszna opowieść o tym, jak to bohater znalazł się w Sali Kongresowej, gdzie ma z kompozytorem Piotrem odebrać dziewiątą Złotą Płytę. Jest i ogromnie wzruszająco, gdy czytamy o realnym przypadku ozdrowienia syna przyjaciela… I mocno refleksyjnie, gdy autor, na swój sposób, stara się pojąć sens bytu, Pana Boga, Absolutu… I tego, co składa się na życie, na sukces… Co tu wymierne, co mirażem? Tragedia „świętej pamięci Jędrusia”, który śpiewał napisany przez Książka tytułowy przebój „Byłaś serca biciem” dodaje tym rozważaniom dodatkowy kontekst.

Ja tyle. Z reszty literat Książek wytłumaczy się w najbliższą środę podczas spotkania w Piwnicy pod Baranami.

Przybywajcie, czytajcie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski