- Fajny pomysł, będziemy korzystać z tej czytelni - mówią licealistki Martyna Nowak i Klaudia Węglarz. Wszystkie książki są włożone do torebek foliowych ze strunowym zamknięciem, więc są chronione przed deszczem. Od słońca chroni je drzewo. To najbardziej zacienione miejsce na Rynku.
Pomysł podoba się też Oli Łabędzkiej z Leńcz i wielu skawinianom. - Z sentymentem przyglądam się tej plenerowej czytelni, bo widzę tu książki z mojego dzieciństwa jak „Historię żółtej ciżemki” - uśmiecha się pani Stanisława, zamierzająca przynieść tu swoje książki.
Taki zamiar ma też Maria Blus, prezes Klubu Seniora „Seniorek”. Już zdążyła przeczytać książkę o sadze chińskiego rodu. - Pomysł fantastyczny i myślę, że ludzie będą chętnie tu przychodzić - powiedziała Maria Blus.
- Każdy może książki poczytać na miejscu, zabrać do domu, oddać lub przekazać innym - podkreśla Michał Grzeszczuk, dyrektor MBP. Zaznacza, że obserwuje rosnące zainteresowanie plenerową czytelnią, że książek wyłożonych przez bibliootekę ubywa i pojawiają się nowe. Wszystkie są w foliowych woreczkach. Na skawińskim Rynku czytelnia będzie gościć do połowy września.
Jest „czynna” przez całą dobę.
Zobacz także: Woda może być zdradliwa. Oto dziesięć zasad bezpiecznych kąpieli na wakacjach
Źródło:Agencja TVN
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?