Kształcić pod potrzeby

W powiecie

 Komisja Oświaty, Kultury i Turystyki działająca przy Radzie Powiatu zorganizowała w miechowskim Zespole Szkół Mechanicznych spotkanie z dyrekcją i pracownikami warsztatów szkolnych, by uzgodnić działania dotyczące możliwości utworzenia Centrum Kształcenia Praktycznego. W rozmowach uczestniczyli także pracownicy Starostwa Powiatowego na czele z wicestarostą Mieczysławem Bertkiem.
 - Jeśli nie powołamy CKP, to grozi nam likwidacja warsztatów szkolnych jako nie spełniających niezbędnych norm, a zatrudnieni w nich nauczyciele mogą stracić pracę - przestrzegał przewodniczący Kruszec. - To byłaby jedna z inwestycji w dziale oświaty. Zastanówmy się, co zrobić, żeby ująć to zadanie w budżecie.
 Dyrektor ZSM Stanisław Marzec przypomniał, że nie ma jeszcze opracowanych norm i ustaleń w kwestii tworzenia CKP. Ewentualna modernizacja obecnych warsztatów przyszkolnych wymaga ogromnych kwot, na które nie ma środków w powiecie. - Pewniejsze jest przekształcenie nawet słabych technicznie warsztatów w pracownie ćwiczeń niż tworzenie centrum bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego. Temat jest otwarty i wart dalszego omówienia - _argumentował dyrektor. Kierownik warsztatów szkolnych przy ZSM Jerzy Soczówka radził, by w porozumieniu z sąsiednimi powiatami wypracować modele specjalistycznych warsztatów, np. w Miechowie rolniczych, a w Olkuszu budowlanych.
 - W naszym powiecie jest zbyt mało szkół, by zasiliły swymi uczniami utworzone CKP. Wielozadaniowe centrum w naszej sytuacji byłoby nieuzasadnione i bardzo kosztowne - dowodził kierownik Soczówka. - _Nie tylko nasza szkoła jest w trudnej sytuacji. Parki maszynowe w warsztatach szkolnych w skali kraju są w 83 procentach zdekapitalizowane. Sytuacja rynkowa wyrugowała usługi naszych warsztatów. Trudno także wymagać od naszych wyrobów wysokiej jakości, gdyż uczniowie nie są fachowcami ani robotnikami.
 Czesław Gamrat, nauczyciel w ZSM i radny powiatowy proponował, by dokonać oceny planowanego przedsięwzięcia, ustalić kosztorys, kierunek i diagnozę dla przedłożonego pomysłu. - Trzeba znaleźć złoty środek między oczekiwaniami środowiska na konkretną specjalizację zawodową a naszymi możliwościami warsztatowymi. _Dyrektor Marzec stwierdził, że na poziomie kształcenia zawodowego warsztaty przy "mechaniku" spełniają niezbędne normy, natomiast tworzenie centrum znacznie podniosłoby poprzeczkę wymagań. A wtedy nieodzowne byłoby wsparcie finansowe starostwa.
 Przysłuchujący się dyskusji wicestarosta Mieczysław Bertek przytoczył zapis z uchwały Rady Powiatu z 25 maja br. w sprawie założeń polityki oświatowej w powiecie, w której czytamy, że jednym z istotnych w tej mierze celów jest "powołanie CKP, jeżeli projekt finansowo-zadaniowy będzie to uzasadniać". - _Na razie nie mamy takiego projektu, nie mamy odpowiedniego rozeznania w tej sprawie i nie mamy stosownych środków na ten cel. Nie udźwigniemy centrum wielozadaniowego, a jeden kierunek szkolenia warsztatowego nie musi nosić nazwy CKP. Kogo będziemy kształcić w tym centrum, skoro nie wiemy, czy będzie zapotrzebowanie na jego usługi? W razie niepowodzenia skutkami niefortunnej decyzji zostanie obciążony samorząd powiatowy. Lepiej podjąć w tej sprawie współpracę z sąsiednimi powiatami i wyspecjalizować się np. w usługach rolniczych - _uzasadniał swe stanowisko wicestarosta.
 Realizując hasło radnego Lesława Nowaka "kształcić pod potrzeby, a potrzeby rozeznać"_ oraz wniosek radnego Czesława Gamrata o spotkaniu w specjalistycznym gronie na temat kontrowersyjnej sprawy, ustalono zorganizowanie w najbliższym czasie forum z udziałem dyrektorów szkół zawodowych, kierowników warsztatów szkolnych i nauczycieli zawodu, by odpowiedzieć na postawione pytania, które oczekują na jednoznaczne rozstrzygnięcia w problemie "być albo nie być" Centrum Kształcenia Praktycznego.

(RN)