Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto czyta prezesa, ten się nie dziwi [WIDEO]

Włodzimierz Knap
Ławka fachowców okazała się krótsza niż myślało kierownictwo PiS
Ławka fachowców okazała się krótsza niż myślało kierownictwo PiS Fot. Grzegorz Jakubowski
Polityka. Jarosław Kaczyński przed wyborami zapowiedział, że po dojściu do władzy obsadzi stanowiska swoimi ludźmi. Fachowcy go zawiedli.

PiS codziennie jest atakowane za politykę kadrową. Konkretnie za przyznawanie stanowisk w sektorze publicznym i w spółkach skarbu państwa swoim ludziom, nierzadko bez oglądania się na ich kwalifikacje.

WIDEO: J. Sasin o sprawie Misiewicza: Popełniamy błędy, ale potrafimy je korygować

Źródło: TVN24/x-news

- Taka praktyka nie powinna dziwić analityków sceny politycznej - mówi prof. Antoni Dudek, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. I przypomina wywiad, którego Jarosław Kaczyński udzielił przed wyborami. Przyznał w nim, że dużym błędem w okresie sprawowania władzy w latach 2005-2007 było branie fachowców z tzw. rynku na kierownicze stanowiska. - Prezes zapowiedział, że po ponownym zdobyciu władzy nie powtórzy tego błędu. I faktycznie, bierze teraz niemal wyłącznie swoich ludzi - podkreśla prof. Dudek.

Dr hab. Rafał Matyja, politolog, wykładowca w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, zwraca uwagę, że dla prezesa Kaczyńskiego polityka kadrowa jest wyjątkowo ważna. - Istotą jego działalności są zmiany kadrowe. W dużej mierze wynika to ze złych doświadczenia od początków transformacji - przekonuje. I przypomina pierwszy, świadczący o talencie, wielki manewr kadrowy Kaczyńskiego, czyli obsadzenie Tadeusza Mazowieckiego w funkcji premiera.

Czym PiS się różni

W dziejach III RP kwitł nepotyzm (faworyzowanie krewnych i przyjaciół przy obsadzaniu stanowisk i rozdawaniu godności). Ale żadna inna partia w swojej retoryce nie uciekała się do tak skrajnej krytyki tej praktyki, jak PiS, gdy był jeszcze opozycją.

W ocenie prof. Dudka PiS, postępując dziś wbrew swoim przedwyborczym deklaracjom, zapłaci za zły dobór ludzi na stanowiska.Przypomina, że uciekanie się do nepotyzmu nie opłaciło się żadnej partii, choć nie wszystkie równie kiepsko wyszły na promowaniu swoich ludzi na publiczne posady.

Również dr hab. Matyja stwierdza, że polityka kadrowa doprowadziła PiS do trudnego położenia, z którego nie łatwo będzie mu się wykaraskać. - Część nominacji w sektorze publicznym i spółkach skarbu państwa powinna zostać szybko odkręcona, a przecież za niemal każdą, nie oszukujmy się, stał jakiś polityk PiS - mówi. Radzi też pamiętać, że po 8 latach przebywania w opozycji ludzie związani z PiS po przejęciu rządów postanowili się „odkuć”. - I ruszyli na stanowiska. Z pewnością elity partyjne uważały, że mają kadry, które sobie poradzą. Życie w części przypadków tego optymizmu nie potwierdziło - ocenia dr Matyja.

Egzamin za dwa lata

Jak duże straty poniesie rządząca formacja z powodu polityki kadrowej, pokażą najbliższe miesiące. Konsekwencje, według prof. Dudka, będą uzależnione od szeregu czynników. Głównie od tego, co PiS zmieni w swojej polityce kadrowej. Istotna będzie też kondycja opozycji. Prof. Jacek Raciborski, socjolog z UW, twierdzi, że na inteligentnym wykorzystaniu fatalnych decyzji kadrowych partii rządzącej opozycja, a szczególnie Nowoczesna, może sporo zyskać. - Stawianie na swoich, zgodnie z zasadą „bierny, mierny, ale wierny”, i płacenie im publicznymi pieniędzmi, mocno ludzi złości, nawet tych, którzy wcześniej głosowali na Prawo i Sprawiedliwość - podkreśla prof. Raciborski.

Opozycja już ruszyła z kampanią „Misiewicze-PiSiewicze”. Nowoczesna w jej ramach ujawniła 227 przypadków nepotyzmu z całego kraju. W Małopolsce podała na razie nazwiska pięciu osób: Radosława Włoszka, Pawła Kurtyki, Bogdana Litwińczyka, Łukasza Kmity i Przemysława Lisa.

Prof. Dudek zwraca jednak uwagę, że pierwsza poważna weryfikacja tej formacji nastąpi dopiero za dwa lata, w czasie wyborów samorządowych. Przekonuje przy tym, że na niekorzyść rządzącej dziś Polską formacji oddziaływać będzie fakt, iż przez lata na potrzeby wyborcze mieniło się ugrupowaniem, które chce skończyć z patologiami przy obsadzie publicznych foteli.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski