Kto myśli o rządzeniu gminą?

Cztery lata temu w gminach Siepraw i Pcim kandydaci mogli przyjmować gratulacje jeszcze przed głosowaniem, bo nie mieli kontrkandydatów. Teraz zanosi się na to, że i tamtejsi wójtowie, którzy – jak potwierdzają – zamierzają ubiegać się o reelekcję, będą musieli zmierzyć się z rywalami.

Wójt Sieprawia nie traci przez to pewności siebie. – Pokorę, oczywiście, trzeba mieć _– mówi Tadeusz Pitala. – _Ale czuję się w miarę mocno i silnie. Pewne doświadczenie mam i __chciałbym je wykorzystać.

W tej chwili jest wójtem szóstą kadencję, co czyni go najdłużej rządzącym gospodarzem w gminach powiatu myślenickiego.

Będzie zmiana pokoleń?
To, że chętnie zająłby jego miejsce, potwierdza Tomasz Dyrda. Od 2010 roku jest radnym gminnym, ma 33 lata i, jak mówi, własną wizję funkcjonowania gminy.

Mówi się jeszcze o jednym kandydacie. Ma mieć poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Prawdopodobnie będzie to Dawid Lenczowski, obecny radny gminy Siepraw. Prawdopodobnie, ponieważ on sam, choć przyznaje, że taka propozycja padła i szansa na to, że ją przyjmie jest realna, to jednak ostatecznie zdecyduje się to pod koniec września.

W 2002 roku kandydatem na wójta Sieprawia był jego ojciec – Jan Marek Lenczowski. Wtedy przegrał z obecnym wójtem. Jak będzie z synem?

PiS zamierza wystawić swoich kandydatów także w innych gminach. W Pcimiu i Tokarni zamierza poprzeć obecnych gospodarzy, czyli Daniela Obajtka i Władysława Piaściaka. Nie zapadły jeszcze partyjne decyzje co do kandydatów w Wiśniowej. Jak mówi Jarosław Szlachetka, szef Zarządu Powiatowego PiS w Myślenicach, może to być Krzysztof Dybeł lub Julian Murzyn, poprzedni wójt.

Kandydat PiS ma być także w Raciechowicach. Tu też nazwisko nie pada, choć jak się dowiedzieliśmy, nie będzie to Zofia Długopolska, która w poprzednich wyborach starowała właśnie z poparciem PiS; obecnie jest radną powiatową i „od zawsze” startuje w wyborach na wójta gminy Raciechowice . Teraz także, niezależnie od startu do Rady Powiatu (wspólnie z Forum Ziemi Myślenickiej), ma taki zamiar. Tym razem jako kandydatka bezpartyjna.

Jak dotąd, nie udało się jej pokonać Marka Gabzdyla. Ten stoi na czele gminy Raciechowice już piątą kadencję i chce ubiegać się o szóstą.

Poprzedni wójt wróci do gry?
W Wiśniowej karty nie zostały jeszcze rozdane. Wójt Wiesław Stalmach, który w 2010 roku pokonał kilkoma procentami głosów poprzednika, Juliana Murzyna, mówi, że po powodzi sprawa wyborów zeszła na drugi plan, dlatego jeszcze niczego nie przesądza. O tym, że myśli o kandydowaniu świadczy jednak choćby to, że najważniejsze w tej kwestii jest dla niego to, co zdecyduje PSL. W 2010 roku miał poparcie tej partii. Sprawa powinna się rozstrzygnąć w poniedziałek, bo na wtedy zaplanowano konwencję gminnego koła PSL w Wiśniowej.

O poparcie PSL zabiega także Józef Dudzik, który mandat radnego powiatowego chciałby chyba zamienić na urząd wójta Wiśniowej. – Bardzo poważnie o __tym myślę – odpowiada.

Gminą, w której mówi się tylko o jednym kandydacie, jest Tokarnia. Wydaje się, że Władysław Piaściak, który cztery lata temu wygrał w drugiej turze, nie będzie miał konkurenta. Jego kontrkandydat sprzed czterech lat ma startować do Rady Powiatu, a nowych na horyzoncie nie widać.

Cztery lata temu w tak komfortowej sytuacji, bez kontrkandydatów, był Daniel Obajtek, wójt Pcimia. Teraz zaś może ich mieć aż dwoje. Mówi się o chęci startu Jacka Roga i Edyty Olesik. Ten pierwszy nie potwierdza, ani nie zaprzecza. Natomiast kandydatka potwierdza, że zamierza zawalczyć o fotel wójta. Jak sama o sobie mówi, mieszka tu od stosunkowo niedawna. Ma wykształcenia artystyczne.

W gminie Lubień wiadomo już, że będzie startował obecny wójt Kazimierz Szczepaniec.

Na razie o innych chętnych do objęcia stanowiska gminnego szefa słychać niewiele. Jeśli tacy są, to na razie ich działania przypominają bardziej konspirację, niż kampanią wyborczą. Jeden z liderów zarejestrowanego komitetu wyborczego na pytanie, czy wystawi kandydata, odpowiedział, że nie odpowie, bo „spaliłby” człowieka... .