Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Młody człowiek, ubrany w garnitur z muszką, spytał: "Czy nie obawia się Pan, że w szkolnictwie prywatnym może zostać zaniedbane wychowanie patriotyczne? Czy Pan uważa, że te postawy wynosi się z domu, a nie ze szkoły?”.
Odpowiedziałem: "Proszę Pana: w XV, XVI wieku nie było szkolnictwa państwowego – a ludzie byli nastawieni bardziej patriotycznie niż dzisiaj... A widział Pan te wszystkie flagi na samochodach? Czy ci ludzie powiesili je dlatego, że ich nauczono patriotyzmu w szkołach?”.
I chyba przekonałem pytającego.
Chciałbym przypomnieć też casus pewnego posła SLD z Łodzi (nazwiska nie wymienię), który nie tak dawno ulokował powstanie warszawskie w 1982 roku. Przecież ten facet chodził do szkoły z pełnym programem historii. I co: czy mu to pomogło?
Nazwiska nie wymieniam nie tylko i z litości, ale i z wyrachowania. W d***kracji obowiązuje bowiem zasada: "Niech piszą, co chcą – byle z nazwiskiem”. Wymieniając jego nazwisko zrobiłbym jegomościowi reklamę. I jeszcze dzięki temu wygrałby wybory – bo przecież cymbałów, którzy nie znają dat powstań, jest bardzo dużo – i jeśli wszyscy na niego zagłosują, to dostanie znacznie więcej głosów niż zazwyczaj dostaje SLD.
Zagłosują na swojego chłopa!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?