Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto odda serce i da prawdziwy dom małej Lidce? Poszukiwani rodzice adopcyjni dla dwulatki

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Dwuletnia Lidka czeka na rodziców adopcyjnych i nową rodzinę
Dwuletnia Lidka czeka na rodziców adopcyjnych i nową rodzinę Joanna Urbaniec
Lidka ma dwa lata, ale urodziła się jako wcześniak i nie rozwija się jak każda dwulatka. Jest jednak bardzo pogodnym dzieckiem. Rodzina to najlepszy sposób na poprawę jej stanu fizycznego. Sytuacja prawna dziewczynki jest uregulowana, rodzice Lidzi są pozbawieni władzy rodzicielskiej, więc może bez problemu zostać adoptowana. Poszukiwana jest dla niej rodzina adopcyjna - kochający opiekunowie na zawsze.

Dwulatka jest na poziomie rozwoju dziecka kilkumiesięcznego i wymaga stałej rehabilitacji. Matka dziewczynki w ciąży nadużywała narkotyków, papierosów i alkoholu. - Zapewne tego wynikiem jest to, że Lidka tak słabo funkcjonuje - komentuje Jarosław Chodorowski, dyrektor krakowskiego Centrum Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych "Parkowa".

Lidka przyszła na świat jako wcześniak, w 29. tygodniu ciąży. Była to ciąża trudna, powikłana. U matki stwierdzono wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW typu C), zakażenie wirusem HIV, marskość wątroby. Matka Lidki ma też zdiagnozowaną padaczkę alkoholową i nikotynizm.

- Lidzia urodziła się z wodogłowiem pokrwotocznym. Gdy była w szóstym miesiącu życia, wszczepiono jej zastawkę komorowo-otrzewnową. Nie siedzi samodzielnie, ma zwiotczenie mięśni. Wymaga stałej rehabilitacji, stymulacji rozwojowej, wsparcia wielospecjalistycznego różnych poradni, logopedy, oligofrenopedagoga, terapeuty integracji sensorycznej - wymienia dyr. Jarosław Chodorowski.

Dziewczynka nie reaguje, kiedy się do niej mówi po imieniu. Ogląda rączki, gryzie smoczek, to zainteresuje się jakąś zabawką... Cały czas na półleżąco albo na rękach opiekunów, bo sama nie jest w stanie usiedzieć, nie mówiąc już o próbach robienia kroków czy chodzeniu przy meblach.

- Lidzia jest ładną dziewczynką, urodziwą z buzi. Natomiast jest dzieckiem opóźnionym i pewnie dożywotnio będzie wymagała opieki. Czy będzie chodziła - tu jest znak zapytania, nie mamy tego potwierdzonego. Na razie lekarze są wstrzemięźliwi, nie chcą wyrokować - mówi nam dyrektor Centrum Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych "Parkowa".

Mała Lidia po urodzeniu spędziła kilka tygodni w szpitalu, a następnie opiekę nad nią przejęła krakowska placówka opiekuńczo-wychowawcza przy al. Pod Kopcem 10A. Odpowiedzią na zahamowany rozwój dziewczynki jest praktycznie codzienna rehabilitacja. - Chcemy jej wzmocnić mięśnie, pracujemy nad tym, żeby mogła się samodzielnie przewrócić z boku na bok, czego teraz nie robi - mówią jej opiekunowie.

Jak tłumaczą fachowcy, każde dziecko, niezależnie od wieku i stanu zdrowia, powinno się wychowywać w rodzinie, gdzie nie zmieniają się opiekunowie. To ważne dla dziecka: że ma przed sobą twarz mamy i twarz taty. A w placówkach opiekuńczych ma "ciocie", które się wymieniają.

Nie jest rolą placówki opiekuńczej szukanie rodziny adopcyjnej dla swoich podopiecznych. - Ale zdarzają się takie sytuacje, kiedy widzimy, że jeżeli nie znajdzie się dla dziecka opiekun, to zapewne trafi do domu pomocy społecznej. A chcielibyśmy, żeby Lidka jednak miała mamę czy tatę, lub oboje rodziców. To są sytuacje sporadyczne, ale od czasu do czasu próbujemy nagłośnić sytuację dziecka. I już kilka lat temu w dwóch przypadkach udało się znaleźć rodziców - wtedy też były dzieci z deficytami, jeden chłopiec z zespołem Downa, drugi z porażeniem mózgowym. Znaleźli swoje rodziny - wskazuje dyr. Chodorowski.

Jak dodaje dyrektor, decyzja o adopcji i otoczeniu opieką dziecka powinna wypływać z potrzeby serca. Adopcja Lidki to wyzwanie dla osoby, która byłaby gotowa dać jej miłość i poświęcić czas, a przy tym będzie w stanie finansowo udźwignąć rehabilitację dziewczynki. Bo na pewno będzie ona wymagała częstych wizyt rehabilitanta w domu albo dojazdów na rehabilitację, a nie wszystkie koszty pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia.

Adoptować dziecko może zarówno małżeństwo, jak i osoba samotna. Rodzice adopcyjni nie powinni być starsi od dziecka o więcej niż 40 lat.

Osoby, które chciałyby dowiedzieć się więcej o Lidce, są zainteresowane adopcją, powinny skontaktować się telefonicznie z Centrum Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych "Parkowa"- nr tel. (12) 656 09 94.

Produkcja Izery. Podpisano umowę z chińską firmą Geely

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kto odda serce i da prawdziwy dom małej Lidce? Poszukiwani rodzice adopcyjni dla dwulatki - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski