Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto odebrał wjazdówki do centrum Krakowa?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Tak wygląda identyfikator
Tak wygląda identyfikator Fot. Anna Kaczmarz
O tym się mówi. Trzy osoby będące na urzędowej liście wnioskujących o identyfikator na wjazd do strefy B przekonują, że go nie mają. Urzędnicy nie dostrzegają nieprawidłowości ani bałaganu.

- Nigdy nie korzystałam i nie korzystam z wjazdówki. Nigdy też jej nie odbierałam - zapewnia Maria Krawczyk z Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.

Jest jedną z trzech osób, które znalazły się na udostępnionej nam przez urząd liście 146 osób publicznych, którym wydano identyfikatory na wjazd do strefy B (ograniczonego ruchu w centrum), ale przekonują, że nie wnioskowały o takie wjazdówki i z nich nie korzystają. - Informacje o tym, że mam taki identyfikator są nieprawdziwe - zaznacza Aleksandra Górkiewicz-Malina, dyrektor Okręgowego Urzędu Probierczego w Krakowie.

W imieniu Janusza Szydłowskiego, dyrektora Teatru Variete, wyjaśnienie przesłała jego zastępczyni Agnieszka Mika. - W tym roku dyrektor Szydłowski nie posiada takiego identyfikatora, zatem z niego nie korzysta - zaznacza.

Przypomnijmy, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wydał w tym roku 1326 identyfikatorów na wjazd do strefy B. Zwróciliśmy się o wykaz wszystkich posiadaczy wjazdówek. Urzędnicy ujawnili tylko 146 osób pełniących funkcje publiczne. W ZIKiT pozostają przy tym, że wysłano nam prawidłową listę (jest dostępna na naszej stronie www.dziennikpolski24.pl). - Na liście są osoby, na których wnioski wydano zezwolenia. To nie musi oznaczać, że odbierały identyfikatory i się nimi posługują - przyznaje Michał Pyclik z ZIKiT. Wjazdówki mogą być na okaziciela. Z identyfikatora może więc później korzystać inna osoba, niż wnioskodawca, czy odbierający.

- Nie wiem, kto składał w imieniu zarządu portu lotniczego wniosek o identyfikatory na rok 2016 i nie wiem też kto je odbierał. Na pewno to nie byłam ja - zaznacza Maria Krawczyk. - Sześć, siedem lat temu wnioskowałam pisemnie do ZIKiT, na prośbę zarządu, o dwie wjazdówki dla prezesów. W przeszłości odbierał je kierowca zarządu - dodaje.

Dyrektor Górkiewicz-Malina przyznaje, że na ten rok wnioskowała o trzy wjazdówki na pojazdy służbowe Urzędu Probierczego (mieści się przy ul. Rakowickiej) i zostały wydane. - Przydają się m.in., kiedy trzeba wjechać do centrum, aby dowieźć pieniądze do banków. O identyfikator na samochód prywatny wnioskowałam, ale go nie otrzymałam - zaznacza dyrektor Górkiewicz-Malina.

Sprawą zainteresowaliśmy Adama Kalitę (PiS), przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Miasta. - Trzeba to wyjaśnić. Zajmiemy się tym - zadeklarował radny Kalita.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski