Fot. Jacek Sypień
REGION OLKUSKI
Obowiązek ten dotyczy zarówno chodników przy budynkach mieszkalnych, firmach, sklepach i punktach usługowych, jak również podwórkach, polach i działkach niezagospodarowanych. Właściciele posesji nie muszą sprzątać śniegu z chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie samochodów. Za nieuprzątnięcie chodnika grozi kara grzywny.
Praktyka, czyli spacer po chodnikach naszych miast przekonuje, że w wielu przypadkach ten przepis jest martwy. Nie zawsze wynika, to ze złej woli właścicieli nieruchomości. Zdarzają się przypadki, że starsi właściciele nie mają siły, aby samodzielnie odśnieżać chodnik, odkuwać z niego lód, czy strącać sople z dachu, (czego i tak nie powinno się robić nie mając ku temu uprawnień), a nie stać ich na wynajęcie specjalistycznej ekipy.
Zdarzają się przypadki, że niezabudowana posesja ma kilkunastu współwłaścicieli i żaden nie mieszka w pobliżu. Kto ma, zatem odśnieżać chodnik przylegający do tej posesji? Teoretycznie gmina może zlecić wykonanie zastępcze, a potem dochodzić się ze współwłaścicielami posesji i przylegającego chodnika o zwrot kosztów odśnieżania. Znając życie, koszt postępowania administracyjnego, czy sądowego byłby wyższy, niż samo odśnieżenie.
Od wielu lat mówi się, że przepis nakładający obowiązek odśnieżania na właścicieli posesji powinien zostać zmieniony. Tylko pytanie, na jaki? Czy odśnieżaniem powinna zająć się kompleksowo gmina, finansując akcję z podwyższonych na ten cel podatków. Czy takie zwiększone podatki powinni płacić tylko właściciele posesji, którzy nie musieliby wtedy odśnieżać chodników, czy wszyscy mieszkańcy, którzy po nich chodzą?
Jacek Sypień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?