Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Przyznaję jednak, że nie potrafię jednoznacznie stanąć po stronie oburzonych całą sytuacją. Pewnie dlatego, że pamiętam, jak kilka lat temu prezydent Lech Kaczyński blokował zadanie pytanie przez reporterkę TVN24 mówiąc po cichu (ale nie tak cicho, by nie złapały tego mikrofony): "Tylko nie od tej małpy w czerwonym”. Także dlatego, że nie raz słyszałem, jak przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zamiast odpowiadać na pytania dziennikarzy, sugerowali, że wiedzą "z jakich są mediów”.
Mam też świadomość, że jednak nie w każdej sytuacji można zadać każde pytanie. To z tego względu nie pracuję w tzw. brukowcach, by po jakiejś tragedii rodzinnej nie pytać pozostałych przy życiu o odczucia. To z tego powodu uważałem i nadal uważam, że trzeba bardzo ostrożnie i z rozwagą zadawać pytania dotyczące przyczyn katastrofy smoleńskiej. I to z tego powodu mam poważne wątpliwości, czy pytanie ze strony polskiego dziennikarza o ustawę reprywatyzacyjną w Izraelu, którego obywatele staliby się jednymi z najważniejszych beneficjentów nowych przepisów, byłoby na miejscu. I nie dlatego, że sprawiłoby kłopot polskiemu premierowi, ale dlatego, że mogłoby stać się głównym tematem w izraelskich mediach.
Te same pytania zadane w różnych okolicznościach mogą przynieść zupełnie inne odpowiedzi. Najważniejsze jest, po co zadaje się jakieś pytanie, a nie gdzie i komu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?