Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto się czubi, ten się lubi?

Marek Kęskrawiec
Edytorial. Na świecie dzieją się rzeczy, w które trudno uwierzyć. Prędzej spodziewałbym się, że z TVP znikną wreszcie Dariusz Szpakowski z Jackiem Gmochem niż tego, że USA zaczną dogadywać się z Iranem.

A na dokładkę Wielka Brytania zdecyduje o powtórnym otwarciu ambasady w Teheranie. Wystarczyło jednak, by dżihadyści zagrozili stolicy Iraku, a nagle okazało się, że bez Iranu ani rusz. Zaś całe wieloletnie gadanie o strasznym zagrożeniu atomowym ze strony ajatollahów stało się niczym w porównaniu z groźbą zamiany roponośnego Iraku w nową wersję Syrii, tyle że w formacie XXL.

Z pozoru trudno znaleźć logikę w tym, by kilka tysięcy radykalnych bojowników zmusiło do porzucenia broni potężną armię Iraku, finansowaną i szkoloną przez USA. Z pozoru. Bo tak naprawdę można było się tego kiedyś spodziewać. Stworzone w 1932 roku państwo nie miało nic wspólnego ze starożytną Babilonią, było od początku tworem sztucznym. Wyrysowane przy użyciu linijki przez polityków imperialnej Anglii, zawierało tak naprawdę trzy odrębne terytoria.

Na północy Kurdowie, w centrum arabscy sunnici, a na południu skłóceni z nimi o kwestie sukcesji po Mahomecie szyici. Ten tygiel możliwy był do opanowania jedynie przy użyciu brutalnej siły, jak za czasów Saddama Husajna. Gdy w Iraku „zwyciężyła” demokracja, okazało się, że interesy są tak trudne do pogodzenia, że nie pozwalają nawet na stworzenie sprawnej armii, gotowej bronić państwa.

Wygląda więc na to, że jedyną siłą mogącą zapewnić jako taki porządek w okolicy jest Iran. Niech mi ktoś teraz powie, że krwawa i kosztowna akcja George’a W. Busha, zmierzająca do tzw. wyzwolenia Iraku, miała jakiś sens.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski