Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto słucha, nie błądzi

Włodzimierz Jurasz
Po(d)gląd na świat. Cykliczny program „W tyle wizji”, nadawany od poniedziałku do piątku w TVP Info późnym wieczorem, to sztandarowy program telewizji publicznej po tzw. dobrej zmianie. A przede wszystkim przeciwwaga dla emitowanego o tej samej porze w TVN24 „Szkła kontaktowego”.

Oba programy oparte są na identycznym schemacie - dwójka publicystów puszcza różne aktualne materiały filmowe, a następnie je komentuje, od czasu do czasu odbierając telefon od widza.

Różni je wydźwięk polityczny. „Szkło” do ostatnich wyborów znęcało się nad opozycją, teraz wali w rząd - dziwnym(?) trafem i wtedy, i teraz trafiając w PiS. Istniejące od kilkunastu miesięcy „W tyle wizji” od razu zabrało się za opozycję. Co zabawne, jeżeli następne wybory wygra PO czy Nowoczesna, okazji do przykładania rządowi z pewnością miało nie będzie - bo autorzy i prowadzący wylądują na zielonej trawce.

Moim zdaniem w tym korespondencyjnym starciu wygrywa firmowane przez Marcina Wolskiego „W tyle wizji”. Prowadzący są bardziej dowcipni (inna sprawa, że na przykład Ryszard Petru i jego fraucymer dostarcza lepszego materiału do kpin), ciekawsze są telefony od widzów, zwłaszcza dzwoniących (bardzo często) z zagranicy i opowiadających o problemach Zachodu.

Niestety, wspomniani prowadzący nie są pozbawieni denerwujących wad. Najgorsza z nich to przerywanie współprowadzącemu czy telewidzowi, niedające dokończyć ciekawej często myśli. Na szczęście nie wszyscy z dyskutantów się do tego posuwają, prosiłbym jednak o większą powściągliwość w parciu na mikrofon. A zwłaszcza o lepsze traktowanie tych telefonujących, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia - jak dzwoniący przed kilkoma dniami z zagranicy starszy pan, przedstawiający się jako prawnuk słynnego polskiego admirała Józefa Unruga, pochodzącego z pruskiej szlachty, dowódcy Obrony Wybrzeża we wrześniu 1939, więźnia oflagów, zmarłego w roku 1973 na emigracji. Ludzie, jak można komuś takiemu przerwać w połowie zdania, jak można zmarnować taki kontakt i taki materiał…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski