Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto szkodzi igrzyskom

Arkadiusz Maciejowski
Bartek Syta
Kontrowersje. Politycy małopolskiego SLD żądają odwołania posłanki PO Jagny Marczułajtis-Walczak ze stanowiska przewodniczącej komitetu aplikacyjnego Kraków 2022, który ma koordynować wszystkie działania związane ze staraniami o zimowe igrzyska olimpijskie w Polsce i na Słowacji.

Ich zdaniem nie posiada ona odpowiednich kwalifikacji i przygotowania oraz kompromituje całe przedsięwzięcie. Krzysztof Klimczak, przewodniczący małopolskiego SLD widziałby na tym stanowisku np. Magdalenę Srokę, która jest wiceprezydentem Krakowa.

- Zwróciliśmy się już w sprawie odwołania pani Marczułajtis-Walczak zarówno do Marka Sowy, marszałka województwa małopolskiego, jak i Jacka Majchrowskiego, prezydenta Krakowa - mówi Klimczak.

Zaniepokojenie polityków lewicy budzą głównie doniesienia prasowe wskazujące na to, że komitet w niejasny sposób, bez przetargów, wydaje publiczne pieniądze, a pracę w nim znaleźli znajomi Jagny Marczułajtis-Walczak. Wśród nich jest m.in. Patrycja Trocka, która miała pracować jednocześnie w komitecie oraz jako szefowa biura poselskiego Marczułajtis.
"Rozpoczęła pracę w komitecie po jej zakończeniu w biurze. Obecnie jest na urlopie bezpłatnym" - tłumaczyła się na początku marca posłanka PO.

Wczoraj nie odbierała telefonów. W jej obronie stanął jednak od razu marszałek Marek Sowa. - Nie bylibyśmy w tym miejscu, gdyby na czele komitetu nie stała Jagna. Ona ma wyjątkową determinację, a pozytywny wydźwięk wokół idei olimpiady w Polsce to jej zasługa. Dlatego nie rozumiem, dlaczego miałaby być odwoływana - mówił wczoraj Marek Sowa.

Tymczasem politycy SLD domagają się także przeprowadzenia wojewódzkiego referendum konsultacyjnego. "Z jednej strony umożliwi ono zajęcie stanowiska przez samych mieszkańców Małopolski, z drugiej zaś wymusi przeprowadzenie oczekiwanych przez nas szerokich konsultacji społecznych. Dla zracjonalizowania kosztów, referendum takie powinno odbyć się przy okazji wyborów do Parlamentu Europejskiego, które zostały rozpisane na 25 maja br." - czytamy w oficjalnym stanowisku Zarządu Małopolskiej Rady Wojewódzkiej SLD.

Mimo tych wątpliwości obecny wczoraj w Krakowie były premier i szef SLD Leszek Miller przekonuje, że warto walczyć o igrzyska w naszym kraju. Zapowiada, że jeśli będzie taka potrzeba, zarówno politycy jego partii w Sejmie, jak i europosłowie SLD będą lobbować za organizacją tej imprezy.

Co ciekawe Miller zaproponował również, aby... mieszkańcy całego kraju wzięli udział w zbiórce pieniędzy potrzebnych do zorganizowania igrzysk. Ze wstępnych szacunków wynika, że mają one kosztować łącznie ok. 21 mld złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski