Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto z nich będzie wójtem?

Redakcja
W Grojcu odbyła się wyborcza debata. W słownym pojedynku zmierzyli się obecny wójt Andrzej Bibrzycki oraz jego kontrkandydatki - Małgorzata Grzywa i Ewa Kubisty. Dyskutowano m.in. o problemach społecznych, ochronie zdrowia, edukacji i pozyskiwaniu środków zewnętrznych.

GMINA OŚWIĘCIM. Debata z udziałem kandydatów na wójta

Stawili się też goście specjalni - poseł Stanisław Rydzoń i członek zarządu województwa Marek Sowa. Ten ostatni mówił o sprawach, którymi zajmuje się zasiadając we władzach regionalnego samorządu. M.in. o funduszach europejskich, które szerokim strumieniem płyną do wielu gmin. Wspomniał np. o sukcesach Lokalnej Grupy Działania Dolina Soły i Lokalnej Grupy Rybackiej Dolina Soły i Wieprzówki. Należał do inicjatorów obu przedsięwzięć. - Tylko na te dwa projekty realizowane przez dwa stowarzyszenia przeznaczono 35 mln zł. Te pieniądze powinny dobrze służyć lokalnej społeczności - zaznaczył Marek Sowa, kandydujący do sejmiku województwa.

Kandydaci na wójta debatowali rzeczowo, z pasją w głosie. Ewa Kubisty oceniła np., iż przydałoby się zwiększyć liczbę gminnych pracowników socjalnych. - Wcale nie znaczy, że dużo ludzi, to system dobrze działający. U nas system pomocy społecznej jest całkiem dobrze zorganizowany - ripostował Andrzej Bibrzycki.

Rozmawiano też o służbie zdrowia. Małgorzata Grzywa mówiła o kłopotach z dostępem do lekarzy pierwszego kontaktu i specjalistów. Rzuciła pomysł utworzenia gminnego ośrodka lecznictwa ambulatoryjnego.

Zaś Ewa Kubisty zwróciła uwagę na problem, jaki mają starsi, schorowani mieszkańcy z dojazdem np. do lekarzy w Oświęcimiu: - Mieszkańcy sugerowali, żeby utworzyć punkty lekarskie, chcieliby mieć punkt doraźnej pomocy w swojej miejscowości.

- Problemem całej służby zdrowia jest niedostateczna ilość lekarzy. Ale tego żadna gmina, ani ja, nie rozwiąże w pojedynkę - tłumaczył Andrzej Bibrzycki. - Ja tych prawideł gry nie stworzyłem - dodał.

Z kolei Małgorzata Grzywa wielokrotnie podkreślała, mając z racji swoich zawodowych obowiązków doświadczenie w pozyskiwaniu dotacji dla samorządów, że gmina Oświęcim wlecze się pod tym względem w ogonie. - Pracuję i pracowałam dla przeszło 50 gmin jeśli chodzi o całe nasze województwo. W ostatnich latach udało mi się dla tych gmin pozyskać ok. 100 mln zł na inwestycje. Nasza gmina ma praktycznie ostatnie miejsce, jeśli chodzi o pozyskane środki w całym województwie - wytknęła.

Wypominała, że gmina nie wykorzystuje należycie szansy na środki pomocowe np. na kulturę, nie jest członkiem Euroregionu Beskidy. - Uważam, że to totalne zaniedbanie. Można było z tak pozyskanych środków zorganizować wiele wyjazdów, imprez, festiwali - oceniła Grzywa.

- Uważam, że gmina stwarza doskonałe warunki do rozwoju dzieciom. Osiągają one dobre wyniki w nauce - punktował z kolei w wątku edukacyjnym Andrzej Bibrzycki.

Pojawił się też kluczowy dla rozwoju powiatu temat budowy drogi S1. Są pieniądze na inwestycję, korzyści są oczywiste, ale problemów nie brakuje. - - Te argumenty wszystkie znamy. Temat jest trudny - przyznał Marek Sowa.

A poseł Stanisław Rydzoń wyliczał piętrzące się od lat przed S1 przeszkody. - Opór materii jest straszny - skwitował.
- Państwa obecność jest dowodem, że uczymy się demokracji i że wychodzi nam to coraz lepiej - podsumował prowadzący debatę Albert Bartosz, prezes Fundacji Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy.

Paweł Plinta

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski