- Kiedy jadę autostradą od strony Balic i widzę oznaczenia ogarnia mnie złość - mówi Bogdan Sadowski z gm. Dobczyce. - Przed ostatnim remontem autostrady zjazdy na Wieliczkę były tutaj dobrze oznaczone. Nikt nietutejszy nie miał wątpliwości, gdzie ma skręcić. Reklamowała się osobno Kopalnia Soli na dużych tablicach. Dziś tego już nie ma. A zjazd jest - ale na Kraków i Tarnów. Bez nawigacji ludzie się gubią.
Pan Bogdan sądził, że ten błąd szybko zostanie naprawiony. Nic takiego jednak się nie stało. - Ciągle muszę tłumaczyć klientom, gdzie muszą zjeżdżać. Słyszę też od znajomych, że obcy kierowcy jadą dalej i potem błądzą gdzieś w Szarowie, a nawet koło Bochni.
Rzeczywiście, na A4 zjazdy są oznaczane dość niekonsekwentnie. Na przykład zjazd na Łagiewniki jest bardzo dobrze wskazany. Nie tylko odpowiednio wcześniej stoi tablica „Węzeł Łagiewniki”, ale też dalej dość gęsto ustawione zostały kolejne tablice z opisem „Łagiewniki”. Z Wieliczką już tak nie zrobiono. 3 km wcześniej jest wprawdzie tablica „Węzeł Wielicki”, ale już dalej tablic z „Wieliczką” brakuje. Za to pojawiają się informację oznaczające zjazd na Tarnów i Kraków. Nie ma też tablic podpowiadających gdzie należy zjechać do kopalni soli.
Iwona Mikrut-Purchla, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Drób Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że aktualne oznakowanie jest zgodne z obowiązującymi przepisami.
Oznaczenie zjazdu tablicą turystyczną z napisem Wieliczka jest możliwe, jednak trzeba wystąpić do GDDKiA i przedstawiciele Kopalni Soli Wieliczka zostali o tym poinformowani. Jeżeli wystąpią, uzyskają taką zgodę, jednak dotychczas stosowny wniosek nie wpłynął.
Monika Szczepa kierownik biura prasowego kopalni soli potwierdza, że pismo GDDKiA przyszło. - Zaproponowano możliwość ustawienia w pasie dróg krajowych znaku E10 („drogowskaz do zabytku jako dobra kultury”) - mówi Monika Szczepa. - Taki znak ma ok. 25 cm wysokości, a napis kierujący na Wieliczkę miałby zaledwie kilka centymetrów i byłby nieczytelny dla kierowców.
Dlatego takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje kopalni. - Szukamy rozwiązania, co można zrobić w tej sytuacji - stwierdza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?