Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubacki fanem rajdów

Andrzej Stanowski
Dawid Kubacki na razie nie prezentuje się najlepiej na skoczni
Dawid Kubacki na razie nie prezentuje się najlepiej na skoczni Fot. Wacław Klag
Skoki narciarskie. Zawodnik z Zakopanego kibicuje na Mazurach Robertowi Kubicy.

24-letni zawodnik TS Wisły Zakopane Dawid Kubacki jest bardzo niezadowolony z pierwszych skoków tego lata na igelicie.
- Na pierwszym treningu w Szczyrku było nawet nieźle, ale potem z każdym skokiem skakałem gorzej. Na ostatnim treningu w Zakopanem prezentowałem się fatalnie, zupełnie pogubiłem się. Ma rację trener kadry Łukasz Kruczek kiedy mówi, że osiągnąłem dno, ale dodaje - gorzej już być nie może. Szukamy przyczyn takiego stanu rzeczy. Być może w jakimś stopniu do złych skoków przyczyniły się nowe buty, są sztywne, jeszcze nie rozbiły się. Staram się jednak zachować spokój. Nerwy tu nic nie pomogą. Do pierwszych zawodów na igielicie w Letniej Grand Prix w Wiśle pozostał jeszcze miesiąc. Liczę, że podczas kolejnego zgrupowania, które 30 czerwca zaczyna się w Planicy, moje skoki będą już zdecydowanie lepsze. Minionej zimy, kiedy nie pojechałem na Turniej Czterech Skoczni, ćwiczyłem właśnie w Planicy. I trening na tamtejszej dużej skoczni bardzo mi pomógł - mówi Dawid Kubacki.

Podczas ostatniego treningu część naszych kadrowiczów testowała tzw. "żółwiki", są to kamizelki usztywniane pianką, które można zakładać pod kombinezon, dopuszcza je od nowego sezonu FIS. Działacze FIS twierdzą, że mają poprawić bezpieczeństwo skoczka w razie upadku. - Ja na razie nie mam jeszcze "żółwika", więc nie mogę powiedzieć jak się w nim skacze. Odczucia kolegów były mieszane - twierdzi Kubacki.

A co sądzi Kubacki o zmianach regulaminowych w zawodach na skoczniach mamucich? Mają być testowane tego lata podczas Letniej Grand Prix. Zakładają one, że w pierwszej serii konkursowej wystartuje 48 skoczków podzielonych na cztery grupy. Sześciu najlepszych z każdej znajdzie się w finałowej serii. Do końcowego wyniku liczyć się będzie także seria kwalifikacyjna.

- Jestem konserwatystą, uważam, że nie należy za bardzo "mieszać" w regulaminie. Nie przekonały mnie dodatkowe punkty przyznawane za wiatr i belkę. Teraz jest kolejna nowość. Podobno ma być bardziej sprawiedliwie, bo do końcowego wyniku zaliczane będą punkty nie dwóch ale z trzech serii. Jak zawsze życie pokaże czy działacze FIS mieli rację - mówi Dawid Kubacki.
W najbliższy piątek nasi kadrowicze jadą do Mikołajek, aby oglądać Rajd Polski. - Zostaliśmy tam zaproszeni przez generalnego sponsora PZN firmę Lotos, która także sponsoruje Rajd Polski. Bardzo cieszę się, że będę mógł od kuchni zobaczyć jak wygląda rajd samochodowy, że zobaczę najlepszych rajdowców świata. Oczywiście będziemy kibicowali naszych zawodnikom, a przede wszystkich Robertowi Kubicy. Byłem kiedyś na wyścigu górskim w Limanowej i zrobił na mnie duże wrażenie. Lubię sporty samochodowe, sam mam subaru z rajdowej serii - mówi Dawid Kubacki. - To może spróbuje Pan kiedyś swoich sił w rajdach jak Adam Małysz? - pytam. - Dzisiaj za wcześnie o tym mówić, ale ciągnie mnie do rajdów. Może, kiedyś w przyszłości spróbuję swoich sił - odpowiada Kubacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski