Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubacki: Serce rośnie, kiedy dopingują kibice

Andrzej Stanowski
Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Fot. Mariusz Kapala
Skoki narciarskie. Jutro kwalifikacjami na dużej skoczni Malinka w Wiśle rozpoczną się pierwsze w sezonie konkursy Letniej Grand Prix na igelicie.

W piątek o godz. 20.30 odbędzie sie konkurs indywidualny, w sobotę o godz. 17 rywalizacja drużynowa. Przyjazd do Wisły zgłosiło 13 ekip. Zjawią się tam m.in. czterokrotny złoty medalista olimpijski, Szwajcar Simon Ammann, aktualny wicemistrz olimpijski, Słoweniec Petr Prevc, Austriak Gregor Schlierenzauer.

Wczoraj trener naszej reprezentacji Łukasz Kruczek podał nazwiska 12 skoczków. W grupie jest „7” z Zakopanego: Kamil Stoch, Jan Ziobro i Stefan Hula (WKS Zakopane), Maciej Kot i Grzegorz Miętus (AZS Zakopane), Dawid Kubacki i Klemens Murańka (TS Wisła Zakopane).

Kubacki ma za sobą dobry występ w MP w Wiśle. W rywalizacji drużynowej z kolegami z Wisły zdobył srebro, a indywidualnie był szósty.

– Jestem szczególnie zadowolony z konkursu drużynowego, oddałem dwa dobre skoki. W rywalizacji indywidualnej skoki też były niezłe, choćoba nieco spóźnione. Trzeba przyznać, że rywalizacja była bardzo zacięta, a poziom konkursu wysoki. Kamil Stoch skakał jak natchniony – mówi Kubacki.

A jeszcze parę tygodni temu Kubacki całkowicie pogubił się na treningach. Przyznaje: – Skakałem naprawdę fatalnie. Ale trenowałem spokojnie, nie traciłem cierpliwości. Treningi przed mistrzostwami Polski pokazały, że pokonałem niemoc, że potrafiłem się przełamać.

Skoczek TS Wisły Zakopane lubi startować w Letniej Grand Prix. Ma za sobą już spore sukcesy, trzykrotnie stawał na podium – zawsze w Hakubie.

– Jakoś tamtejsza skocznia mi „leży”. Teraz czekają nas zawody w Wiśle. Powiem szczerze, że nie przepadam za skocznią Malinka. Skacze się na niej zupełnie inaczej niż na innych obiektach. Ale jak się jest w formie, to dobry wynik można uzyskać na każdej skoczni. W 2010 roku w Wiśle byłem piąty i __szósty. _Nie miałbym nic przeciwko temu, by teraz powtórzyć te wyniki – _mówi Kubacki.

W czasie zawodów tegorocznej LGP wejdą w życie nowinki regulaminowe. Do końcowego wyniku liczyć się będą trzy serie, łącznie z kwalifikacyjną. 48 skoczków podzielonych zostanie na 4 grupy, z każdej awansuje do finału 6 najlepszych.

– Dopiero po pierwszym konkursie zobaczymy, czy nowości zdały egzamin. Osobiście jestem konserwatystą. Dotychczasowy system rozgrywania zawodów – najpierw kwalifikacje, potem dwie serie konkursowe – był dobry. Nie bardzo rozumiem, dlaczego FIS wprowadza zmiany. Ale może po zawodach zmienię zdanie – twierdzi Kubacki.

Jest pewien, że pod skocznią Malinka będzie komplet widzów: _– __Ich doping dodatkowo nas mobilizuje, aż serce rośnie kiedy słyszy się ich wsparci_e.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski