SPORTY MOTOROWE. Mimo problemów z autem, Polak wygrał Trofeo ACI Como
Trofeo ACI Como - 11 odcinków specjalnych o łącznej długości 127 km - Kubica ukończył z przewagą 30,9 sek. nad drugim w klasyfikacji Felice Re. 50-letni Włoch sięgnął po zwycięstwo w całym cyklu Trofeo Rally Asfalto - i na ostatnim oesie, gdy Polak wpadł w tarapaty, jechał już dość bezpiecznie, by osiągnąć swój główny cel. Kierowca rodem z Krakowa zakończył 10-kilometrową próbę Alpe Grande z 9. czasem, tracąc do Re prawie 39 sekund. - Jazda z górki bez hamulców, z końcówką po lodzie - po takich przygodach miło jest być na mecie - przyznał Robert Kubica, któremu towarzyszył pilot Emanuele Inglesi.
Wcześniej Polak zbudował sporą przewagę nad doświadczonymi rywalami w mocnych autach. W piątek wygrał 7 z 8 oesów, a w sobotę, gdy rozgrywane były trzy odcinki, daleko odjechał Włochom na najdłuższym, 30-kilometrowym Val Cavargna. Kubica nie przejechał go bezbłędnie (auto zakręciło się), mimo to był lepszy od Re o 28 sekund - a triumfator Trofeo Rally Asfalto też pędził citroenem c4 wrc, tyle że w starszej wersji.
Ściganie na wymagających trasach w okolicach jeziora Como dla Kubicy było przetarciem przed jeszcze trudniejszym Rallye du Var. Ostatnia runda mistrzostw Francji odbędzie się na Lazurowym Wybrzeżu w tym tygodniu - od piątku do niedzieli. Na liście zgłoszeń jest ponad 170 załóg, numer 1 otrzymali Kubica i Inglesi. Polak startował w tej imprezie już dwukrotnie, w 2010 r. dość skromnym renault clio s1600 zajął 4. miejsce w "generalce". - Teraz trasa będzie w 97 procentach inna - powiedział Robert w Como.
W Rallye du Var autami wrc oprócz niego dysponować będzie ośmiu kierowców. Z "dwójką", w peugeocie 307, pojedzie Belg Freddy Loix, który ma ogromne doświadczenie w mistrzostwach świata (86 startów). W rajdzie wystąpi też m.in. trzykrotny mistrz Polski (2007-2009), Bryan Bouffier.
BRAWO, LEWIS!
Lewis Hamilton (McLaren) wygrał na nowym torze w Austin wyścig o Grand Prix USA - przedostatnią rundę mistrzostw świata Formuły 1. Tuż za nim do mety dotarł Sebastian Vettel (Red Bull), który prowadził od startu, a którego Hamilton wyprzedził 14 okrążeń przed końcem. Pół minuty po tej parze wyścig ukończył Fernando Alonso (Ferrari). Hiszpan zachował szansę na mistrzowski tytuł, przed kończącym sezon wyścigiem o GP Brazylii (w niedzielę) traci do prowadzącego Vet-tela 13 pkt. Mistrzem wśród konstruktorów jest już Red Bull.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?