Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubica nie szaleje, ale...

DMA
RAJDY SAMOCHODOWE. - To był bardzo zdradliwy odcinek - tak Robert Kubica ocenił Strasbourg Power Stage, pierwszy oes Rajdu Francji, jedenastej rundy mistrzostw świata. Choć można było się na nim "łatwo obrócić", linię mety minął jako pierwszy w klasie WRC-2, a dziesiąty w "generalce".

Polak, prowadzący citroena ds3 rrc, jechał szybko, ale bez nadmiernego ryzyka.

Nad najgroźniejszym rywalem, Brytyjczykiem Elfynem Evansem (ford fiesta r5), na zaledwie 4,55 km odcinku, uzyskał wczoraj blisko 5-sekundową przewagę. O jeździe bez ryzyka mówił również Brytyjczyk.

- Mam nadzieję, że tym razem powalczymy z Robertem - dodał Evans. Jeśli Kubica w niedzielę zamelduje się na mecie pierwszy lub drugi, to odzyska prowadzenie w klasie WRC-2.

- To był fantastyczny dzień - cieszył się wczoraj wieczorem Sebastien Ogier (volkswagen polo wrc). Trzecie miejsce na pierwszym odcinku specjalnym zapewniło mu bowiem pierwszy w karierze tytuł mistrza świata. - Teraz będę mógł już jechać na luzie - zapewnił szczęśliwy Francuz.

(DMA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski