MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuchnia jak Magnes

Redakcja
Fot. Maciej Lercel/ www.fotowy.pl
Fot. Maciej Lercel/ www.fotowy.pl
Uwielbiam maj - nie tylko za pogodę, przyrodę budzącą się do życia i możliwość picia kawy w licznych krakowskich ogródkach.

Fot. Maciej Lercel/ www.fotowy.pl

Ani Starmach

Uwielbiam ten miesiąc przede wszystkim dlatego, że w mojej kuchni rządzą w tym czasie szparagi. I choć sezon na nie zaczyna się przeważnie już w połowie kwietnia, to w tym roku na dobre szparagi trzeba było poczekać nieco dłużej. Ale cierpliwość się opłacała. Dziś stragany pełne są tych białych i zielonych, grubszych i chudszych, ale zawsze pysznych warzyw. Pomimo że są smaczne i zdrowe to jednak często kierowany jest przeciwko nim zarzut, że bywają twarde i włókniste. Tak to prawda, to się zdarza, ale istnieją też sposoby na to, aby tego uniknąć. Po pierwsze, szparagi są tym lepsze, im świeższe - najlepiej zjadać je do 8 godzin od zerwania. Wiem jednak, że czasem może to być niemożliwe. Wtedy ważny jest sposób ich przechowywania - zawsze w lodówce i zawsze owinięte w wilgotną szmatkę, inaczej wyschną i staną się łykowate. Białe szparagi należy przed ugotowaniem obrać (dość grubo), a następnie odłamać grubą końcówkę (ta jest niejadalna, ewentualnie można takie końcówki ugotować i zblendować na zupę krem).

Z zielonymi tak postępować nie trzeba, przeważnie są o wiele cieńsze, nie zawierają twardych włókien, stąd ich obieranie jest zbędne.

Szparagi najlepiej jest gotować ok. 10 minut pod przykryciem w specjalnie do tego stworzonych wysokich garnkach, tak by ich główki, które są najdelikatniejsze, lekko wystawały ponad poziom wody. Wodę należy też uprzednio delikatnie posłodzić i skropić sokiem z cytryny.

Tak obgotowane warzywa to tak naprawdę samograj na talerzu. Idealnie komponują się z jajkiem (i tu polecam opcję jajka w koszulce lub sadzonego). Kolejna możliwość to dodawanie do nich odrobiny sosu holenderskiego lub beszamelowego. Popularne jest również zapiekanie szparagów w plastrach szynki lub boczku. Ale ja osobiście ostatnio zakochałam się w połączeniu "szparag z pomidorami malinowymi i cebulką dymką". Wszystkie warzywa należy pokroić w kostkę, wymieszać w dużej misce, dodać ząbek czosnku, dobrą oliwę z oliwek, garść podprażonych orzechów włoskich i wiosenna lekka sałatka gotowa. Podana z podpieczonymi grzankami, kawałkiem sera feta, mozarella czy bundz, to prawdziwa bajka.

Kolejna bardzo efektowna propozycja to wstążki szparagowe jedzone na surowo. Używając obieraczki należy podzielić warzywa na cienkie paski, wymieszać je z domowym sosem winegret z cytryną, połączyć z podprażonymi orzeszkami piniowymi i podawać w towarzystwie świeżej bagietki oraz kieliszka schłodzonego białego wina. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wam smacznego. I pamiętajcie, że sezon na szparagi trwa tylko kilka tygodni, więc nie zwlekajcie, tylko kupujcie je, gotujcie i jedzcie do woli!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski