Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kucyk lepszy od konia

(ART)
Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej Ekstrim jest 4. w tabeli
Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej Ekstrim jest 4. w tabeli Fot. Artur Bogacki
I liga siatkarek. Gorliczanki po emocjonującym meczu pokonały u siebie lidera z Sulechowa.

To było ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w hali w Gorlicach. Siatkarki Ekstrimu w starciu z liderem zgotowały kibicom bardzo emocjonujące widowisko, pełne zwrotów akcji, a co najważniejsze – ze szczęśliwym zakończeniem.

– Nie wiem, jak myśmy to wygrali. Biorąc pod uwagę budżet i możliwości obu klubów, to można powiedzieć, że kucyk okazał się lepszy od __konia wyścigowego – uśmiecha się trener Grzegorz Silczuk. – Rywalki mają wyrównany skład, oparty na zawodniczkach z ekstraklasowym doświadczeniem. Pięć z nich zagrywa z wyskoku. Udało się nam jednak powstrzymać lidera, wrócił stary, dobry blok, dzięki któremu w __ważnych momentach odwracaliśmy losy walki.

Po dwóch wyrównanych setach był remis. W pierwszym Ekstrim najpierw obronił setbole, a później sam nie wykorzystał takiej szansy i przegrał. W drugim wyszedł z opresji – było 20:23, lecz pięć ostatnich piłek wygrały gorliczanki.

Trzecia partia dość gładko padła łupem gości. Ekstrim nie odpuścił, następną część zaczął od 4:0, później prowadził 10:4. Wówczas jednak przyjezdne – głównie dzięki dobrej zagrywce – przejęły inicjatywę i wkrótce było 11:14. Miejscowe szybko dogoniły rywalki, a nawet objęły prowadzenie (17:16), lecz później to sulechowianki były w lepszej sytuacji (18:20, 20:21). Końcówka należała do miejscowych. Ważne punkty zdobywała Katarzyna Wąsowska, a partię gorliczanki skończyły blokiem.

Gdy w tie-breaku ekipa z Sulechowa odskoczyła na 4 „oczka” (2:6), wydawało się, że jest po sprawie. Nic z tego. Wkrótce był remis 7:7 (w bloku wyróżniała się grająca z kontuzjowaną kostką Alicja Leszek) i drużyny wymieniały ciosy. Ekstrim wprawdzie roztrwonił dwupunktową przewagę (13:11, 13:13), ale i tak był górą. Dwa ostatnie punkty zdobyła Wąsowska.

MVP meczu wybrano rezerwową rozgrywającą Aleksandrę Stachowicz, która zastąpiła kontuzjowaną Aleksandrę Pasznik. _– „Stasia” pokazała, że można na __nią liczyć. Rywalki nie potrafiły jej rozszyfrować _– mówi Silczuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski