Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kult "Spokojnie" (63)

Redakcja
Gdy po raz pierwszy usłyszałem "Arahję" (najważniejszy utwór w dorobku Kultu), w pierwszej chwili pomyślałem, że jej ostatnia zwrotka (Moja ulica murem podzielona / Świeci neonami prawa strona / Lewa strona cała wygaszona / Zza zasłony obserwuje obie strony) opisuje sytuację podzielonego wtedy Berlina.

Niezapomniane płyty polskiego rocka

I dobrze. Tyle tylko, że to wyjaśnienie, zdecydowanie mniej pasowało do słów pierwszej zwrotki (Mój dom murem podzielony / Podzielone murem schody / Po lewej stronie łazienka / Po prawej kuchenka) i środkowej (Moje ciało murem podzielone / Dziesięć palców na lewą stronę / Drugie dziesięć na prawą stronę / Głowy równa część na każdą stronę) części tej pieśni. Wydaje się nawet, że odnosiły się one raczej do PRL-owskiej specyfiki tamtych lat (choćby do tych, którzy należąc do PZPR, po kryjomu chodzili do kościoła). Jednak to nie koniec wątpliwości, bo "Arahja" ma jeszcze poruszający finał - powtarzające się w kółko słowa: Lewa strona nigdy się nie budzi / Prawa nigdy nie zasypia. Może zatem chodziło o politykę? Ja sądzę, że i o to, i o to.
Na początku 1988 r. Kult po raz kolejny trafił do studia i przystąpił do rejestracji swojego trzeciego albumu. Co okazało się ważne dla jego muzycznej warstwy, owe miejsce (nazywało się "Giełda") mieściło się w Poznaniu i na co dzień korzystała z niego orkiestra Zbigniewa Górnego. Miało to znaczenie, gdyż w tym studiu były na stałe rozstawione instrumenty członków tego bandu, co w efekcie zaowocowało wzbogaceniem nagrań Kultu o partie organów Hammonda, fortepianu Steinwaya i wibrafonu. "Spokojnie" (tak zatytułowano nowy krążek) zaczyna dynamiczne i pięknie zaaranżowane - "Patrz!". Jest brawurowo i nowofalowo. Potem dzwon oraz Hammond obwieszczają wtargnięcie psychodelicznej "Arahji". Ta w warstwie muzycznej jest równie wspaniała jak tekstowej. Tyle, i aż tyle! Z kolei przez longplay przejeżdżają stępa "Jeźdźcy". Czwórka - "Axe" - dla odmiany jest dynamiczna i co ciekawe (jak "Helter Skelter" Beatlesów) kilka razy się kończy. Potem pochód basu wprowadza w rozswingowaną (inną od singlowej) wersję tematu "Do Ani". Pyszne partie dęciaków i wibrafonu! "Niejeden" (6) to motoryczna kompozycja z uzupełnieniami na waltorni i organach. "Landy" (7) jest natomiast nonszalancko-balladowym protest songiem. Przedostatni na płycie jest 12 min "Tan". Jego rytm może rzeczywiście wprawić słuchacza w jakiś bezwolny taniec. I wreszcie na koniec pada komenda: "Wstać!". Rockowa gitara i cucące zahipnotyzowanych "Tanem" słowa: Przebudźcie się...
JERZY SKARŻYŃSKI
"RADIO KRAKÓW"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski