Portal EUobserver.com twierdzi, że w ubiegłym tygodniu w Berlinie podczas spotkania Ladislava Miko, unijnego urzędnika odpowiedzialnego za zdrowie, z Siergiejem Dankwertem, szefem rosyjskiego nadzoru sanitarnego, doszło do porozumienia, w myśl którego Rosja będzie selektywnie stosować zakaz importu żywności z państw UE.
Przestanie obowiązywać ogólne embargo, a o dopuszczeniu żywności z państw UE na rynek rosyjski decydować będą kryteria sanitarne.
"UE, utrzymując sankcje wobec Rosji, nie może tylnymi drzwiami rozmontowywać solidaryzmu europejskiego" - komentuje na Twitterze Marek Sawicki, minister rolnictwa.
Polska już na długo przed sankcjami nałożonymi na Rosję przez UE doświadczyła, jak Kreml wykorzystuje normy sanitarne do uprawniania polityki. Przekonali się o tym nie tylko sadownicy, ale i hodowcy czy producenci nabiału.
Zdaniem komentatorów Kreml postanowił rozmontować europejski solidaryzm w sprawie sankcji wobec Rosji. Powrót na rosyjski rynek francuskiej wieprzowiny wskazuje, że może to być polityka skuteczna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?