Kupiony za ponad 6 mln zł budynek, gdzie działa KBF, do wyburzenia. By zrobić miejsce dla większego Centrum Kongresowego ICE

Kilka dni temu jako pierwsi poinformowaliśmy, że gminna spółka Kraków 5020 (to ta od kontrowersyjnej miejskiej telewizji Hello Kraków News) ma w planach rozbudowę Centrum Kongresowego ICE Kraków, którego budowa pochłonęła 357,5 mln zł. Realizacja takiej inwestycji znalazła się w wieloletnim planie rzeczowo-finansowym Krakowa 5020. Nie wiadomo dokładnie, kiedy do rozbudowy ICE-a miałoby dojść. Na razie spółka nie ma na takie zadanie pieniędzy.

Teraz okazuje się, że jeśli ICE zostanie rozbudowany o dodatkowe skrzydło, to pod inwestycję trzeba będzie prawdopodobnie wyburzyć obecną siedzibę Krakowskiego Biura Festiwalowego, znajdującą się tuż przy Centrum Kongresowym przy ul. Wygranej 2. Informację potwierdzają w rozmowie z nami radni miejscy, którzy zasiadają w komisji Rady Miasta Krakowa, prześwietlającej wydatki spółki Kraków 5020.

- Przekazano nam na posiedzeniu komisji, że aby rozbudować ICE, trzeba będzie wyburzyć budynek przy Wygranej 2. Ten, który raptem kilka lat temu kupiliśmy za 6,5 mln, aby urządzić tam siedzibę KBF. Teraz miałby być przekazany spółce Kraków 5020, a KBF-owi nową siedzibę sfinansuje inna spółka miejska Agencja Rozwoju Miasta Krakowa za 5 mln na Wesołej. A wszystko to z naszych publicznych pieniędzy - mówi radny Łukasz Maślona ("Kraków dla Mieszkańców").

- Faktycznie ze strony przedstawicieli spółki była mowa o tym, że pod rozbudowę ICE budynek przy Wygranej musiałby zostać wyburzony - potwierdza radny Łukasz Sęk (Platforma-Koalicja Obywatelska). Jego zdaniem trudno na ten moment oceniać, czy byłoby to gospodarne - czy też nie - działanie ze strony gminy. - Przede wszystkim dlatego, że rozbudowa ICE-a jest w bardzo dalekich planach. Musimy zobaczyć koncepcję, projekt, by cokolwiek oceniać, a na razie takich dokumentów nie ma - twierdzi radny. Jednocześnie uważa, że kwota 6,5 mln zł, za którą KBF kupiło budynek przy Wygranej 2, to duża suma. - Z drugiej strony wiadomo, że w perspektywie lat inwestycje w jakimś stopniu się zwracają. Poczekajmy z ocenami do momentu, aż będą konkretne decyzje co do rozbudowy ICE - kwituje Sęk.

O planach rozbudowy Centrum Kongresowego i wyburzenia budynku przy ulicy Wygranej 2 podczas jednego z posiedzeń komisji RMK, która bada wydatki Krakowa 5020, mówiła Izabela Błaszczyk, prezeska tej spółki. - To strategiczne zadanie dla tego miasta: wyburzenie tego budynku i rozbudowa o ten teren Centrum Kongresowego. Czy to się wydarzy? Nie wiem - powiedziała do radnych Błaszczyk. Argumentowała, że w kontekście planowanej rozbudowy ICE-a zakup budynku przy Wygranej 2 przez KBF był niezwykle istotny. Cieszy się, że nieruchomości nie kupił prywatny inwestor, który w miejsce tego budynku wybudowałby pewnie hotel lub biurowiec.

Budynek przy ulicy Wygranej 2 został zakupiony przez Krakowskie Biuro Festiwalowe w 2015 roku za kwotę 6,5 mln zł brutto. Przedstawiciele tej miejskiej instytucji kultury przekonują, że na zakup nieruchomości wydano pieniądze, wypracowane przez KBF. Nie pochodziły one z dotacji, jakie tego typu instytucjom udziela gmina. Budynek został zakupiony przez KBF od prywatnych osób. Wśród nich był Sławomir Ptaszkiewicz - przedsiębiorca i były radny miasta Krakowa. - Powodem kupna tego budynku była potrzeba znalezienia większej lokalizacji dla KBF-u niż kamienica przy ulicy Olszańskiej 7 i w perspektywie czasu oszczędność w zakresie zaprzestania płacenia czynszu za najem znajdujących się w niej przestrzeni - przekonuje rzeczniczka KBF Katarzyna Jakubowiak.

Sprawą zakupu budynku przy ulicy Wygranej 2 przez Krakowskie Biuro Festiwalowe kilka lat temu zainteresowali się śledczy. Prokuratorskie postępowanie zostało wszczęte po publikacji w styczniu 2018 roku na portalu Interia.pl artykułu, z którego wynikało, że Kraków kupił nieruchomość za 6,5 mln zł, choć powinna ona - na podstawie układu indemnizacyjnego, dotyczącego przyznania rekompensat za mienia utracone przez cudzoziemców wskutek nacjonalizacji lub wywłaszczenia - należeć do Skarbu Państwa.

Od stycznia 2018 r. prokuratora sprawdzała, czy pracownicy KBF i urzędnicy, w okresie od 18 stycznia 2013 r. do 7 sierpnia 2015 r., nie dopełnili swoich obowiązków przy sprawdzaniu stanu prawnego budynku, za który - jak się okazało - jego właścicielka w 1966 r. dostała odszkodowanie, ale nadal figurowała w księdze wieczystej. Śledczy sprawdzali też, czy ówczesna dyrektorka KBF Izabela Helbin (obecnie Błaszczyk; teraz jest prezeską spółki Kraków 5020) przekroczyła swoje uprawnienia, podpisując niekorzystną umowę i czy działała ona na szkodę interesu publicznego.

Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która prowadziła postępowanie, zdecydowała o umorzeniu obydwu spraw argumentując, że zarzucane czyny nie noszą znamion przestępstwa, a do ujawnienia uprawnień właścicielskich Skarbu Państwa w księdze wieczystej budynku przy Wygranej 2 nie doszło z powodu zaniedbań m.in. "ustrojowych oraz systemowych", a nie z winy miejskich urzędników. Prokuratura uznała też, że nie można zarzucać nikomu działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, bo KBF zakupiło nieruchomość o realnej wartości, która odpowiadała jej cenie rynkowej.

Powierzchnia budynku przy Wygranej 2 wynosi około 600 m2. Zgodnie z aktem notarialnym budynek powstał w latach 30-tych XX wieku i nie posiada walorów zabytkowych. KBF nie dysponuje aktualną wyceną nieruchomości. Pracuje w niej 73 pracowników Krakowskiego Biura Festiwalowego. Za jakiś czas mają się oni przenieść do poszpitalnego budynku przy ul. Kopernika 21 (tzw. Czerwona Chirurgia) w dawnej dzielnicy Wesoła, której obszar zagospodarowuje wspomniana już wcześniej gminna spółka Agencja Rozwoju Miasta Krakowa. - Budynek jest przygotowywany pod przyszłe przestrzenie biurowe. Przeprowadzka pracowników KBF planowana jest na koniec 2023 roku lub początek roku 2024 - poinformowała nas Katarzyna Jakubowiak.

Dodaje, że w chwili obecnej Krakowskie Biuro Festiwalowe nie podjęło decyzji, dotyczącej wykorzystania budynku przy ulicy Wygranej 2 po planowanej przeprowadzce pracowników KBF-u na Wesołą. Koszt remontu oraz przystosowania tamtejszej tzw. Czerwonej Chirurgii do potrzeb m.in. Krakowskiego Biura Festiwalowego oszacowano na 5 mln zł. Poszpitalny budynek przy ulicy Kopernika, jak zaznaczają w KBF-ie, "będzie współdzielony z podmiotami, które działają w szeroko pojętym przemyśle kreatywnym".