Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuracjusz uratował rannego borsuka

Alicja Fałek
Ranny borsuk nie krył się przed ludźmi. Był na to już zbyt słaby
Ranny borsuk nie krył się przed ludźmi. Był na to już zbyt słaby Fot. Alicja Fałek
Krynica-Zdrój. Krwawiącego borsuka znalazł przypadkowy przechodzień przy jednej z głównych ulic w Krynicy. Dzięki strażnikom miejskim zwierzak przeżyje.

Borsuka z krwawiącą raną na tylnej łapie zauważył jeden z kuracjuszy w piątek około godz. 19. Szybko chwycił za telefon i powiadomił strażników miejskich, że zwierzak wolnym krokiem wędruje w górę ulicy Tadeusza Kościuszki.

- Strażnicy sprawdzili zgłoszenie i stan zwierzęcia - opowiada Piotr Szyszka, komendant Straży Miejskiej w Krynicy-Zdroju. - Gdy okazało się, że borsuk wciąż żyje, wezwali weterynarza. Takie są procedury przy tego typu zdarzeniach.

Borsuk trafił pod opiekę Mariusza Opyda, lekarza weterynarii z Muszyny. Ten opatrzył mu rany i podał leki.

- Najprawdopodobniej potrącił go samochód, ale nie jest wykluczone, że został skrzywdzony przez jakiegoś człowieka. Ktoś mógł uderzyć go łopatą - podejrzewa Mariusz Opyd. - To na pewno nie były rany zadane przez innego drapieżnika.
Weterynarz dodaje, że borsuk wrócił w bezpieczne miejsce do lasu, w rejon, gdzie nie występują groźne dla niego drapieżniki.

Obiecali go doglądać myśliwi z koła łowieckiego. Musi nabrać sił w spokojnym otoczeniu, z dala od innych drapieżników.

- Myślę, że za kilka dni wróci do pełni sił - mówi Opyd. - To pierwszy borsuk, z którym miałem do czynienia. Z dzikich zwierząt trafiały do mnie jedynie sarny, zdarzył się też kiedyś wąż boa.

Stanisław Michalik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna, przyznaje, że borsuk w centrum uzdrowiska to bardzo rzadki widok.

- Jego naturalnym środowiskiem jest las, choć lubi też odwiedzać ludzi i podjadać im z grządek warzywa - mówi Michalik. - Żeruje w nocy, dlatego trudno go zaobserwować.

Borsuków z roku na rok przybywa. Ich największa kolonia znajduje się w rejonie Złotnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski