Kuratoria oświaty wyszczupleją

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji szykuje prawdziwą rewolucję, która dotknie pracowników kuratoriów oświaty oraz dziesięciu innych inspekcji podległych wojewodom (m.in. sanitarnej, ochrony środowiska, weterynaryjnej czy nadzoru budowlanego). Część osób tam zatrudnionych straci pracę, ale dzięki temu budżet państwa będzie mógł rocznie zaoszczędzić blisko 80 mln zł.

- To na razie wyłącznie projekt, który jest na etapie wewnętrznych uzgodnień. Jeśli zyska akceptację, zostanie przekazany do uzgodnień międzyresortowych - podkreśla Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSWiA.

Chodzi o pomysł włączenia jedenastu inspekcji w strukturę urzędów wojewódzkich. - Dziś każda ma swoją obsługę kadrową, prawną czy administracyjną. My chcemy, aby do ich obsługi została powołana w każdym województwie jedna komórka - tłumaczy Małgorzata Woźniak.

Rzeczniczka MSWiA zaznacza jednocześnie, że nowe przepisy nie dotkną pracowników merytorycznych. - Chcemy, by nadal zajmowali się tym, co dotychczas. Po zmianach będą to robili lepiej, sprawniej, szybciej i taniej - przekonuje Małgorzata Woźniak i dodaje, że o wprowadzenie takich zasad postulowali wojewodowie.

- Nie ma potrzeby mnożenia bytów - przyznaje Joanna Sieradzka, rzeczniczka wojewody małopolskiego. - Wojewoda jest zdania, że taka zmiana wzmocni działania inspekcji, a dodatkowo przyniesie oszczędności.

W Małopolskim Kuratorium oświaty na stanowiskach związanych z obsługą administracyjną pracuje obecnie 27 osób. Kurator Aleksander Palczewski nie kryje, że nowy pomysł resortu spraw wewnętrznych nie do końca mu się podoba. - Wystąpiłem już do wojewody z pismem, w którym podkreśliłem, że funkcjonowanie kuratorium w obecnej formie i strukturze sprawdza się, i że ci pracownicy są potrzebni- mówi.

Jednak pokusa, by jak najszybciej wprowadzić nowe przepisy w życie jest spora. MSWiA obliczyło, że w ciągu 10 lat od wprowadzenia tych zmian budżet państwa zaoszczędzi ponad 788 mln zł.

Resort zastrzega jednocześnie, że nie jest to próba likwidacji kuratoriów. Z takim hasłem Platforma Obywatelska szła do ostatnich wyborów, ale jak dotąd nic z tego nie wyszło.

(ANKO)