Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuropatwy

Redakcja
Zima przygnała je na szczyt wzgórza, gdzie słońce mimo nocnych mrozów wytopiło małe polanki pełne zeszłorocznej trawy. Szarobrązowy grzbiet kuropatwy z ciemniejszymi prążkami świetnie maskuje ją na tle ziemi. Starczy by ptak nieco większy od kawki znieruchomiał, a po prostu znika z oczu.

Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK

Za to, gdy poczuje się bezpieczny i zacznie spacerować po miedzy doskonale widać pozostałe szczegóły ubarwienia: ceglasty podbródek i niebieskawą resztę ciała. O tej porze roku zjadają tylko nasiona chwastów, bo na liściowe pączki jeszcze za wcześnie a zimujące owady to wielkie szczęście. W mroźne zimy przeżywa, co najwyżej dziesięć procent ptaków. Prócz tego przez cały rok polują na nie jastrzębie, krogulce, kuny i co raz liczniejsze lisy. Trudno się więc dziwić, że sztukę maskowania doskonaloną od stuleci doprowadziły do perfekcji. Jak ognia unikają miejsc gdzie może ukryć się drapieżca. Świetnie widziałem jak grzebiące wśród traw ptaki, co rusz rozglądały się dokoła: wieczna czujność podszyta strachem. Kuropatwy są u nas nowym nabytkiem.

Dawno, dawno temu, kiedy nasze ziemie gęstym kobiercem pokrywała pradawna puszcza, małych kuropatw u nas nie uświadczył. Żyły sobie spokojnie daleko stąd na stepach dzisiejszej Ukrainy i Rosji. Kiedy nasi przodkowie zaczęli karczować lasy i zamieniać je na pola uprawne i łąki, niechcący stworzyli warunki dla kuropatw. Kuropatwy najlepiej czują się tam gdzie pola przeplatały się z łąkami i miedzami. Przydały się pół wieku temu, kiedy stonka ziemniaczana zaatakowała nasze kartofle. Póki nie użyto zabójczej chemii kuropatwy były głównymi zjadaczami żarłocznego chrząszcza. Były też najliczniejszymi ptakami łownymi, które często chwytano żywcem i sprzedawano do Europy. Żadnemu myśliwemu nawet nie przyszło do głowy, że przepiórkowy raj może się skończyć. Totalna chemizacja rolnictwa, maszyny, klimatyczna huśtawka i łączenie małych gospodarstw w duże farmy. Teraz pewnie rozumiecie, dlaczego stadko kuropatw tuż pod moim nosem tak mnie ucieszyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski