Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurs na prawo jazdy bez zaliczania teorii

Maciej Pietrzyk
Czy kandydaci na kierowców nauczą się sami przepisów drogowych?
Czy kandydaci na kierowców nauczą się sami przepisów drogowych? FOT. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Prawo. Kontrowersyjny pomysł posłów Platformy Obywatelskiej – proponują, by kandydat na kierowcę nie musiał uczestniczyć w teoretycznym szkoleniu z przepisów ruchu drogowego.

Wyłącznie umiejętności praktycznych, czyli jazdy samochodem, będą kursantów uczyć ośrodki szkolenia kierowców (OSK), a z przepisami ruchu drogowego przyszli kierowcy zapoznają się we własnym zakresie – oto założenia nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, nad którą pracuje Sejm.

Pomysł zmian został zgłoszony przez parlamentarzystów PO. – Ludzie powinni mieć wybór. Jeśli kandydat na kierowcę uważa, że sam poradzi sobie z przerobieniem materiału, to dajmy mu taką szansę – przekonywał podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury poseł Andrzej Kania z Platformy.

Takie rozwiązanie budzi jednak wątpliwości ekspertów ds. bezpieczeństwa drogowego, a także – co oczywiste – właścicieli szkół jazdy. – Nie wyobrażam sobie, by osoba bez żadnych podstaw teoretycznych usiadła za kierownicą i wyjechała na miasto – mówi Bożena Krawczyk, instruktorka jazdy i współwłaścicielka krakowskiej firmy szkolącej kierowców „Alex”. Dodaje, że w tej chwili osoba starająca się o prawo jazdy – zanim może rozpocząć 30-godzinne szkolenie w aucie na ulicach miasta – musi tyle samo godzin spędzić na kursie teoretycznym. – Jeżeli ma braki w wiedzy, to sporo na tym traci podczas jazdy, bo pewne rzeczy, jak na przykład zachowanie na rondzie, trzeba jej ponownie tłumaczyć – twierdzi Krawczyk.

Projekt zniesienia obowiązkowych szkoleń z przepisów ruchu drogowego krytykuje także Maria Dąbrowska-Lo­ranc z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego. Zwraca uwagę, że najmłodsi i mało doświadczeni kierujący stanowią grupę podwyższonego ryzyka na drogach, powodując dwa razy więcej wypadków niż kierowcy po 25. roku życia. – Nie należy rezygnować z rzetelnej edukacji, która buduje właściwe postawy, zachowania możliwe do osiągnięcia tylko w bezpośredniej relacji kursant – wykładowca – mówi.

Sceptycznie do poselskich pomysłów odnosi się Andrzej Nowicki, wicedyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Dro­gowego w Krakowie. – Wprawdzie wiedzę przyszłych kierowców nadal byśmy weryfikowali na egzaminie, ale powinni mieć oni dostęp do odpowiedniego kursu. Jeżeli nie w OSK, to ustawodawca mógłby przygotować odpowiedni kurs inter­ne­to­wy – mówi Nowicki.

Jak zapowiada Wojciech Góra z Polskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców, właściciele OSK chcą walczyć o zmianę zapisów w projekcie nowelizacji. Nic dziwnego, bo brak obowiązkowego szkolenia z teorii oznacza, że OSK musiałyby obniżyć ceny kursów (dziś to ok. 1100 zł). Taki krok dla wielu skończy się bankructwem. Już w ub. roku tylko w Krakowie z powodu niżu demograficznego i mniejszego zainteresowania prawem jazdy zlikwidowanych zostało ponad 40 z około 190 OSK.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski