Kurt Cobain był panem sprzeczności

Informacja o tym, że nowy film biograficzny o legendzie muzyki rockowej Kurcie Cobainie jest autoryzowany przez rodzinę bardziej wzbudza wątpliwości fanów artysty niż rozpala ciekawość. Dzieło zatytułowane "Kurt Cobain: Montage of Heck" wyprodukowała jedyna córka gitarzysty i wokalisty kultowej Nirvany - Frances Bean. Dziś zobaczymy je w polskich kinach. Czy obraz potwierdzi nasze obawy? A może odsłoni nieznaną dotąd prawdę o Cobainie?

Reżyser dokumentu Brett Morgen pracował nad gromadzeniem materiałów do "Kurt Cobain: Montage of Heck" przez osiem lat. Kiedy przekroczył próg archiwum z osobistymi rzeczami Kurta, odkrył ponad dwieście godzin muzyki, potężny zbiór obrazów olejnych, rzeźb i rysunków. Jego uwagę przykuły też domowe filmy wideo z udziałem artysty i prywatne zdjęcia, a także ponad cztery tysiące stron tekstów piosenek, poezji i jego dzienniki. Wszystko to, jak twierdzi Morgen, pomogło mu odmalować w filmie intymny portret muzyka, jakiego świat nie zdołał poznać za jego życia.

Największe wrażenie na reżyserze zrobiły fotografie Cobaina, na których z trudem rozpoznał gwiazdę rocka. Przekonamy się zatem, że to, jak wypadał on podczas wywiadów, było bladym odbiciem tego, kim naprawdę był. Reżyser zwraca uwagę na bijące od Cobaina ciepło, poczucie humoru (które uwieczniły kasety wideo) i twórczość poza rock'n'rollem. Wszystko to niknęło, gdy pojawiał się w centrum uwagi. Zagorzali fani Nirvany mogą być więc zaskoczeni.

Przypomnijmy, że Kurt Cobain nie żyje od dwudziestu lat. Był związany z Courtney Love, liderką zespołu Holec, z którą miał córkę Frances Bean Cobain. W 1994 odbyło się ostatnie tournée Nirvany po Europie. Ponieważ Cobain był silnie uzależniony od heroiny, po powrocie do USA stawił się w klinice odwykowej, z której uciekł po kilku dniach i udał się do swojego domu, gdzie popełnił samobójstwo.

Film Morgena przedstawia Kurta od najmłodszych lat, które spędził w Aberdeen w stanie Waszyngton, po szczyty sławy i tragiczny koniec. Reżyser stworzył obraz łączący, odnalezione w archiwum, materiały muzyczne, rysunki, zapiski i fotografie z prywatnych zbiorów Cobaina. Zobaczymy także animacje jego autorstwa oraz nigdy niepublikowane intymne filmy wideo. Opowieść o Cobainie tworzą jego najbliżsi - rodzina i przyjaciel.

Morgen - nominowany do Oscara za film dokumentalny "On the Ropes" o życiu trzech bokserów - znalazł się w bardzo uprzywilejowanej sytuacji. Do życia Cobaina owianego tajemnicą dopuściła go nawet matka muzyka, a jego córka, która została producentką filmów, napisała na Twitterze: "Brett stworzył intensywną, lecz wspaniałą analizę życia i sztuki Kurta".

Reżyser, choć nigdy nie poznał Cobaina, po realizacji filmu określił muzyka poetyckimi słowami: "To Pan Sprzeczność". Zapowiedział, że jego bohater będzie szczery i sentymentalny, a także ironiczny i sarkastyczny oraz słodki i kwaśny. "A nade wszystko bardzo zabawny. Film ma odzwierciedlać jego złożoną osobowość, pokazać go jako człowieka, a nie tylko jako znaną, twarz Nirvany" - powiedział w jednym z wywiadów Morgen.

Co w jego filmie dokumentalnym może wywołać największe kontrowersje? Reżyser pominął w filmie dokumentalnym problem samobójstwa Cobaina. Zrobił to jednak, jak twierdzi, świadomie. O tym, jak przełożyło się to na przekaz filmu, przekonamy się, oglądając dzieło. Jedno jest pewne, przemówią w nim na pewno cenne pamiątki po liderze Nirvany, które leżały zamknięte w pudłach ponad 20 lat. Teraz ujrzą światło dzienne.

Magazyn Magnes