Nowohucka ekipa, która przed rokiem zajęła drugie miejsce w kraju w kategorii juniorów młodszych, rozpoczęła zawody od porażki ze Stalą Mielec 20:21.
- Graliśmy poprawnie w __pierwszej połowie, ale później popełniliśmy zbyt wiele błędów - mówi trener Kusego Łukasz Wróbel.
Krakowianie wyczerpali limit porażek, jeśli nie chcieli odpaść z dalszej rywalizacji. Tymczasem drugi mecz, z Olimpią Piekary Śląskie, rozpoczęli fatalnie. Po pierwszej połowie wygrywali rywale 24:17. - Po zmianie stron zagraliśmy zdecydowanie lepiej w defensywie. Bardzo dobrze spisywał się naszbramkarz i w efekcie odrobiliśmy straty z nawiązką - mówi szkoleniowiec. SKS Kusy wygrał 38:34 i był w komfortowej sytuacji, bo do awansu wystarczało mu pokonać najsłabszy zespół zawodów - Start Konin. Rezultat 37:19 mówi wszystko o tym, jak ten mecz wyglądał. Turniej zakończył się zwycięstwem Olimpii, która pokonała Stal 29:14. Kusy zajął drugie miejsce, co oznacza, że na półfinał pojedzie do Płocka.
- Wisła to główny kandydat do zwycięstwa. Przed rokiem ten zespół nie dał nam żadnych szans w meczu finałowym. Zaprezentowaliśmy niezły poziom sportowy, kilku graczy wzniosło się na wyżyny swoich umiejętności. Wystarczyło to na ćwierćfinał. Co będzie dalej? Na pewno pojedziemy z pokorą do Płocka, gdzie czeka nas o wiele trudniejsze zadanie - mówi trener Wróbel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?