„Kuźnia” pełna gwiazd, Kołodziej już trenuje

Mowa o sparingach z Przemysławem Saletą, który obecnie właśnie w Krynicy przygotowuje się do zaplanowanej na 26 września w Łodzi walki z Tomaszem Adamkiem. Saleta z Kołodziejem znają się od lat, są kolegami. Były mistrz Europy wagi ciężkiej pracuje w „Kuźni Kołodzieja”. – _Przemek trenował w Krynicy już przed walką z Gołotą. Wygrał, więc pobyt tutaj mu posłużył. A w __sporcie jest tak, że dobre rzeczy trzeba powielać _– przypomina „Harnaś”.

W „Polsat Boxing Night” mógł wystąpić Kołodziej, dla którego miał to być debiut w wadze ciężkiej. Ze względu na kłopoty zdrowotne obu zawodników, starcie z Krzysztofem Zimnochem jednak się nie odbędzie. Przynajmniej na razie.

– Teraz nie wyrobiłbym się z przygotowaniami. Ale mam nadzieję, że do naszej walki w __przyszłości dojdzie. Byłaby ciekawa – twierdzi Kołodziej.

Jeszcze przed operacją „Harnaś” pracował z Andrzejem Gmitrukiem. – _Naprawdę świetny fachowiec i bardzo chętnie jeszcze z nim popracuję. Nie zamykam się _– twierdzi.

W każdym razie teraz za Małopolaninem już pierwsze tarczowania, sparingi zadaniowe, a wszystko pod okiem innego szkoleniowca: Radosława Pietrzkiewicza, który jest jednocześnie trenerem grup młodzieżowych w „Kuźni”.

– Znam go od wielu lat, ale dopiero teraz tak od kuchni poznałem jego warsztat. I jestem zachwycony. Facet ma ogromne pojęcie o boksie. Wcześniej nie wiedziałem, jak u niego z myślą taktyczną, ale teraz jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy, takiego „oczka” na __ten sport – opowiada.

Wkrótce dowiemy się, kiedy Kołodziej wyjdzie między liny. Plan jest taki, żeby jeszcze w tym roku stoczyć dwie walki.

W ogóle warto w najbliższych dniach zaglądać w okolice „Kuźni” (przy krynickim lodowisku), bo zjawią się tutaj bardzo znani pięściarze, jak – poza Saletą i Kołodziejem – Damian Jonak, Łukasz Janik, a być może też Mariusz Wach.