Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuźnica. Spod granicy zniknęły obozowiska cudzoziemców. Pogoda może przystopować problem migracyjny

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Twitter.com/ Straż Graniczna
To, że w Kuźnicy jest już spokojniej, wcale nie znaczy, że problem zniknął. Nie zniknął, ponieważ każdego dnia Straż Graniczna notuje próby nielegalnego przekraczania granicy polskiej przez nielegalnych migrantów z terytorium Białorusi. Straż Graniczna jest zdania, że uspokojenie sytuacji wymusiły warunki atmosferyczne.

Jeszcze za wcześnie jest mówić o opanowaniu sytuacji na granicy polsko – białoruskiej. Mimo, że można odnieść takie wrażenie. Bo nie ma już spektakularnych ataków, jakie widzieliśmy całkiem niedawno na wysokości przejścia granicznego w Kuźnicy, a spod samej linii granicy zniknęły widziane niedawno tłumy ludzi. Praktycznie nigdzie nie ma żadnych namiotów, nie ma koczowisk, bo jak przekazała por. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej, migranci są dowożeni teraz pod polską granicę ciężarówkami. I dzieje się to w różnych miejscach praktycznie na całej linii granicy polsko – białoruskiej.

- Wczoraj miały miejsce dwie próby forsowania granicy. Na obszarze ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Mielniku i w Szudziałowie. Obie próby zaczynały się od rzucania kamieniami i rurkami metalowymi w patrole. Później polskie patrole zostały jeszcze obrzucone petardami – przekazała por. Anna Michalska.

I tak jest od wielu tygodni, z różnym natężeniem. Jak informowała dziś rzeczniczka Straży Granicznej nie można powiedzieć, że sytuacja się uspokaja, ponieważ zdaniem polskich służb, na terytorium Białorusi wciąż może przebywać około 10 tys. migrantów. Część z nich może się znajdować w głębi państwa, zaś część w miejscowościach przygranicznych, z których cudzoziemcy są dowożeni ciężarówkami przez służby białoruskie w celu atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, bo chęć do przedostania się do zachodnich krajów Unii Europejskiej nadal jest głównym powodem forsowania granicy z Polską.

- Od początku roku odnotowaliśmy 37 800 prób nielegalnego przedostania się na terytorium Polski, od początku miesiąca było ich 8 800 – przekazała por. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej.

Dziś z terytorium Białorusi odleci ostatni samolot, który zabierze migrantów do krajów arabskich. Wiadomo, że dzięki takim lotom do krajów arabskich z Białorusi wróciło około 2 tys. ludzi. Część z nich jednak wciąż myśli o podróży do Europy. Jak można przeczytać na arabskich forach internetowych, ludzie szukają możliwości powrotu, mimo że zdają sobie sprawę z tego, że jest to nie tylko bardzo trudne, ale przede wszystkim niebezpieczne.

Jak przekazała dziś rzeczniczka Straży Granicznej, jest szansa, że w okresie zimowym sytuacja związana z nielegalnym przekraczaniem granicy i atakowaniem polskich mundurowych, nieco ustanie. Na pewno nie można jednak mówić o całkowitej zmianie postępowania strony białoruskiej, która wykorzystuje migrantów od początku w tym kryzysie. Dodała jednak, że w tej chwili nie są znane scenariusze eskalowania konfliktów granicznych, stąd polskie służby cały czas pozostają w gotowości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kuźnica. Spod granicy zniknęły obozowiska cudzoziemców. Pogoda może przystopować problem migracyjny - Kurier Poranny

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski