Lub rozejrzeć się po lesie za kwiatem paproci. Skąd legenda? Przez małego świecącego chrząszczyka. Oto czasy bez elektrycznego czy naftowego oświetlenia. Mroki nocy rozświetlają wątłe ogienki olejowych lampek. Kopcące łuczywa. Ogniska. Woskowe świece mogą zapalić tylko najbogatsi. W ciemnościach każda iskierka przyciąga wzrok z magiczną mocą.
Świetlik emituje zielonkawe światełko, które służy mu jako narzędzie komunikacji, a szczególnie do odszukiwania samic. Bywa, że grupa owadów przysiądzie razem na trawie, mrugając z oddali niczym klejnot. Proszę dodać do tego szczyptę magii najkrótszej nocy roku i zagubionego w ciemnościach człowieka.
Szczęściarz pospiesznie pakuje do kieszeni błyszczące znalezisko i uradowany biegnie do domu. Właśnie stał się bogaczem! A tam cudo zmienia się w garść robactwa. Ot, głupi, nie wypowiedział zaklęcia…
I to już cała historia kwiatu paproci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?