Mistrz Polski szczególnie upodobał sobie wyścigi klasyczne. Wczoraj w najstarszym z nich, belgijskim Liege - Bastogne - Liege, który był rozgrywany już po raz setny, był trzeci.
Polak w ogóle polubił tę lokatę. W środę w Walońskiej Strzale - innym klasyku zaliczanym do najwyższej kategorii, też minął linię mety jako trzeci. W ciągu ostatnich 8 dni startował w trzech "klasykach" - przed tygodniem był 5. w Amstel Gold Race. A co do trzecich lokat, to w niedawno zakończonym wyścigu dookoła Katalonii, w którym był drugi, aż pięć razy zajmował tę lokatę na etapach.
"Kwiatek" wczoraj rozsądnie szafował siłami. Gdy inni atakowali, on jechał spokojnie, schowany w większej grupie, ale dość czujnie, widać go było na czołowych pozycjach.
Nasz reprezentant wytrzymał nerwowo i nie popędził za odjazdem dwóch Włochów Giampaolo Caruso i Domenico Pozzovivo. Ten duet miał 9 sekund przewagi na 2 km przed metą, ale jednak przeliczyli się z siłami. Wtedy zaatakował Przemysław Niemiec (Lampre), ale okazało się, że na ten śmiały skok na ostatnim podjeździe też było za wcześnie. Skontrował go Irlandczyk Tony Martin, wielki przegrany tego wyścigu, bo wywrócił się na ostatnim zakręcie.
Jeszcze na 100 m przed "kreską" prowadził Caruso, ale jak pociąg minęli go Australijczyk Simon Gerrans, Hiszpan Alejandro Valverde i Kwiatkowski, i taka była końcowa kolejność.
Teraz przed Polakiem nieco spokojniejsze dni.
Liege - Bastogne - Liege (263 km): 1. Simon Gerrans (Australia, Orica) 6:37.43 godz., 2. Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar), 3. Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick-Step), 4. Giampaolo Caruso (Włochy, Katiusza) - wszyscy ten sam czas,…21. Przemysław Niemiec (Lampre) 12, 102. Bartosz Huzarski (NetApp) 11.41.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
