Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lało i wiało. Na razie nie ma dużych strat.

(JOL)
Powiat. Podtopione piwnice, zatkane przepusty, konary drzew zalegające na drogach - do wczorajszego popołudnia takich zdarzeń było w powiecie wielickim ponad 30. Strażacy z Komendy Powiatowej PSP oraz z jednostek OSP interweniowali najczęściej w gminach Gdów (10 razy) iWieliczka (8).

- Byliśmy wzywani również do prewencyjnego podnoszenia wałów rzek, m.in. w Podłężu, w rejonie nazwanym Trzy Mosty - mówi kpt. Paweł Januś, szef Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Wieliczce.

Po ulewach, które przeszły nad powiatem w nocy z czwartku na piątek, potoki i rzeki mocno wezbrały, ale nie wystąpiły z brzegów. Pogotowie powodziowe - poprzedniej nocy był to alarm powodziowy - obowiązywało wczoraj tylko w gminie Kłaj, gdzie lokalny potok Tusznica jest podczas opadów zawsze ogromnym zagrożeniem (głównie dla mieszkańców Targowiska).

- Wydaliśmy mieszkańcom w sumie ponad 10 tys. worków, a wywrotki rozwiozły setki ton piasku. Całe Targowisko jest "obłożone" workami z piaskiem. Takie zabezpieczenia są także w Kłaju i Łężkowicach, które zostały podtopione we wcześniejszych latach - informował wczoraj wójt Kłaja Zbigniew Strączek.

Służby zarządzania kryzysowego monitorowały "wodną" sytuację w gminie przez całą poprzednią noc. - Na szczęście na razie skończyło się na strachu przed powodzią. Obawiamy się jednak, co będzie dalej, bo prognozy pogody nie są najlepsze - dodaje Strączek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski