Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łamią zakaz

LIZ
CHRZANÓW. Mimo że wiadukt w Kroczymiechu w Chrzanowie nie został jeszcze oficjalnie otwarty dla ruchu, codziennie przejeżdża tędy kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt samochodów osobowych i dostawczych.

Tylko niektóre z nich to pojazdy służb drogowych wykonujących w tym rejonie prace budowlane. Reszta to zwykli kierowcy, którzy wolą sobie skrócić drogę niż korzystać z objazdu.
Budowa wiaduktu w Kroczymiechu, jak już pisaliśmy, praktycznie się zakończyła, ale trwa procedura odbioru technicznego obiektu, a pewne decyzje muszą się uprawomocnić. Dopiero wtedy bez żadnego ryzyka dla użytkowników wiadukt będzie mógł zostać otwarty dla ruchu. Nie wszystkim kierowcom chce się jednak czekać. Niektórzy jeżdżą wiaduktem już dziś, choć robią to niezgodnie z prawem i na własne ryzyko. Przy wjeździe na wiadukt umieszczono co prawda znaki zakazu, ale wielu zmotoryzowanych nic sobie z tego nie robi.
- Pani, jeżdżą tędy, co chwile. Policji nie ma, to czego mają się bać? Balaski zawsze można objechać. Część tych samochodów to ekipy drogowe, ale reszta nie ma nic wspólnego z remontem - przyznaje pracownik jednej z firm zlokalizowanych tuż obok.
Policja żadnych oficjalnych zgłoszeń na ten temat dotychczas nie miała. Funkcjonariusze ostrzegają, że za wjazd pod zakaz grozi mandat nawet do 500 zł i 5 punktów karnych. W przypadku kontroli policji taka przejażdżka może więc nieodpowiedzialnego kierowcę sporo kosztować.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski