Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lata nowe pokolenie motyli cytrynków

Grzegorz Tabasz
Prawidłowo mówiąc powinienem użyć pełnej nazwy, czyli latolistek cytrynek, ale to długie i trudne o wymówienia. Niech już będzie cytrynek. Motyle wyszły z poczwarek początkiem lipca. Gdy wakacyjne upały stały się uciążliwe zgrabnie zagrzebały się w suchych liściach.

Zapadły w letnie odrętwienie, gdyż motyl najwyraźniej nie lubi wysokich temperatur. Ponownie pokazały się w sierpniu. Dopóki pogoda będzie dopisywać dopóty będą pałaszować nektar gromadząc energię na zimę.

W połowie października znowuż uczynią użytek z twardych skrzydełek. Nie muszą zakopywać się specjalnie głęboko, gdyż ciało wysycone specjalnymi substancjami nie zamarza nawet w ostre mrozy. Motyle wracają do życie na początku marca. Oczywiście przyszłego roku. Wrócę na chwilę do kruchości motyla. Owad, a szczególnie jego skrzydełka są uznanym symbolem delikatności. Nie u cytrynka. Ozdoby używa wielokroć niczym łopaty i co najdziwniejsze, nawet po wielokrotnym użytku skrzydła nie tracą fasonu.

Jeśli dobrze liczę, to latolistek cytrynek żyje ponad jedenaście miesięcy. Prawdziwy motyli matuzalem. Jego najbliżsi kuzyni, czyli motyle bielinki żyją nie dłużej niż cztery tygodnie. Niektóre rusałki nawet pół roku. Są też motyle, które jako dorosłe owady żyją ledwo kilka dni. I to tylko samice, które egzystują do czasu aż znajdą roślinę żywicielską dla gąsienic, na której złożą jaja. Cytrynki są wyjątkowo długowieczne.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski