Latem uważajmy na żywność

Fot. Ingimage

Od początku roku pracownicy Sekcji Nadzoru Higieny Żywności i Żywienia olkuskiego sanepidu przeprowadzili 726 kontroli sanitarnych w tym 43 kontrole interwencyjne. W 227 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. W efekcie nałożono 60 mandatów karnych na kwotę ponad 9 tys. zł. Łącznie wydano 628 decyzji administracyjnych, w tym 349 decyzji dotyczących poprawy warunków sanitarno-technicznych, a także wykreślających daną firmę z rejestru zakładów. Przed kilkoma miesiącami w związku ze stwierdzeniem zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego przygotowywanej żywności unieruchomiono jeden zakład, który prowadził działalność bez zatwierdzenia i wpisu do rejestru.

Jak się okazuje mieszkańcy nie są obojętni na to, w jakich warunkach jest sprzedawana żywność. Od początku roku do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Olkuszu wpłynęły 22 wnioski dotyczące nieprawidłowości w obiektach żywnościowo-żywieniowych. Niemal połowa z nich okazała się zasadna.

Od początku roku pracownicy olkuskiego sanepidu pobrali do badań laboratoryjnych 66 próbek żywności oraz 5 próbek kosmetyków. Zakwestionowano dwie próbki środków spożywczych w tym suplement diety za nieprawidłowe znakowanie oraz pięć środków spożywczych za niewłaściwe cechy organoleptyczne. W obu przypadkach dotyczyło to producentów spoza terenu powiatu. W ciągu pierwszego półrocza skierowano siedem wniosków do Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o nałożenie kary pieniężnej na właścicieli obiektów gastronomicznych, m.in. za prowadzenie działalności bez decyzji zatwierdzającej, prowadzenie działalności niezgodnej z posiadaną decyzją lub nieprawidłowe znakowanie środków spożywczych. W tym roku w związku z wystąpieniem zachorowań w Europie Zachodniej wywołanych bakterią E.coli pracownicy sanepidu prowadzili kontrole pod tym kątem, jednak nie stwierdzono na terenie powiatu olkuskiego warzyw pochodzących z Niemiec oraz ogórków pochodzących z Hiszpanii. Warto zaznaczyć, że olkuski sanepid sprawuje nadzór nad 1150 obiektami na terenie powiatu. Większość stanowią sklepy i bary.

Podczas kontroli przeprowadzanych latem szczególną uwagę zwracano na warunki przechowywania wyrobów czekoladowych i innych środków spożywczych, na których jakość mogłaby wpłynąć wysoka temperatura. Na szczęście nieprawidłowości nie stwierdzono. - Wysokie temperatury mają duży wpływ na jakość żywności. Dlatego po zakupieniu żywności szczególnie tej wymagającej chłodzenia trzeba szybko udać się do domu i umieścić ją w lodówce. Przy zakupie zwracajmy uwagę na produkty mrożone, przede wszystkim lody. Ich kształt oraz wszelkie deformacje mogą świadczyć o wcześniejszym rozmrożeniu i powtórnym zamrożeniu produktu - radzą pracownicy olkuskiego sanepidu. Przypominają także, żeby na górnych półkach lodówki przechowywać dżemy, kefiry i jogurty. Co ciekawe, na niższych półkach, gdzie jest zimniej, zepsują się szybciej. Z kolei w dolnych szufladach przechowuje się warzywa i owoce. Jednak te mniej trwałe, jak np. maliny, można trzymać najwyżej dwa dni (bez mycia). Niczego nie wolno powtórnie zamrażać.
Niestety, zdarza się, że w sklepach są wprowadzane do obrotu artykuły żywnościowe, którym minęła data przydatności do spożycia. - Kiedy kupuję żywność, zwłaszcza nabiał, czy wędliny zawsze staram się zwracać uwagę na datę przydatności do spożycia. Ale robiłam kiedyś zakupy w niewielkim sklepie na wsi i kupiłam produkt, na którym nie było daty. Kiedy w domu zaczęłam go dokładnie oglądać, okazało się, że termin przydatności, który minął tydzień wcześniej został celowo zaklejony metką z ceną - mówi Barbara, mieszkanka Olkusza.

O tym, jak ważne jest przestrzeganie, szczególnie latem zasad higieny miały się okazję przekonać 34 osoby, które przed kilkoma dniami uległy zbiorowemu zatruciu w stołówce krakowskiego hotelu studenckiego "Piast". Kilka z nich trafiło do szpitala z objawami wskazującymi na prawdopodobieństwo wystąpienia salmonellozy lub infekcji wirusowej.

(SYP)