W lidze trzeba umieć przeciwnikowi wyjść "na głowę", jak to demonstruje andrychowianin Przemysław Knapik, bo inaczej to przeciwnik wykaże swoją wyższość. Fot. GRZEGORZ SROKA
III LIGA PIŁKARSKA. Beskid Andrychów i Przebój Wolbrom muszą się zmierzyć z rolą faworyta
- Teraz to mój zespół będzie musiał udowodnić przeciwnikom swoją wartość - zwraca uwagę Mirosław Kmieć, trener Beskidu. - Wcale nie zamierzam lekceważyć rywali, z którym jesienią wygraliśmy 1-0. Zdaję sobie sprawę z tego, że MKS wciąż liczy na utrzymanie i będzie walczył w Andrychowie o korzystny wynik najprostszymi z możliwych środkami. Takie mecze zawsze są najtrudniejsze.
W Beskidzie za kartki będzie pauzował Dariusz Chowaniec. Nie wiadomo w jakiej dyspozycji będą Przemysław Knapik, Artur Czarnik z Dawidem Pankiem, którzy mijający tydzień spędzili na kuracji antybiotykowej, a ostatni duet nawet ponad 10 dni. Michał Kliber ma kłopoty ze stawem skokowym. Szkoleniowiec będzie miał zatem nie lada problem z ustawieniem składu. - Mam drużynę z charakterem, potrafiącą pokonywać przeciwności losu - podkreśla szkoleniowiec. - Po małym falstarcie na początku rozgrywek zespół złapał właściwy rytm. Pracujemy na nowych rachunek. 10 miejsce mieliśmy po jesieni, ale w tabeli wiosny to my możemy być wiceliderem. Tak też przedstawiłem zawodnikom sprawę przed wizytą w Libiążu. Obecna Janina nie prezentuje się tak jak jesienią i dlatego udało nam się ją pokonać. Jednak czas świętowania tamtego sukcesu już za nami. Życie stawia przed nami kolejne wyzwania, a chcemy im podołać.
Kibice wraz z piłkarzami mogą liczyć na wizytę niespodziewanego gościa, którego obecność powinna podnieść rangę spotkania.
Z kolei Przebój Wolbrom w derbach Małopolski podejmie Poprad Muszynę, z którym w pierwszej rundzie zremisował 2-2. To będzie pojedynek sąsiadów w tabeli, mających taką samą liczbę punktów, ale wolbromianie legitymują się lepszym bilansem bramkowym, dlatego są wyżej. - Szkoda, że za kartki wypadnie nam nasz łowca goli Józek Mazela - zwraca uwagę Jarosław Rak, trener Przeboju. - Jednak kadrę mamy na tyle szeroką, że z pewnością uda nam się znaleźć skuteczne rozwiązanie.
W pierwszym meczu wolbromianie prowadzili już 2-0, by ostatecznie zremisować 2-2. - Jesienny wynik i przebieg zawodów, pokazały, że i tym razem dojdzie do konfrontacji dwóch wyrównanych zespołów. O wyniku może zdecydować dyspozycja dnia, czy łut szczęścia. Mam tylko nadzieję, że chłopcy będą potrafili temu szczęściu pomóc, jak choćby w dwóch wcześniejszych meczach na własnym boisku z Orlętami Kielce i Czarnymi Połaniec. Oczywiście, że obecny rywal jest bardziej wymagający od poprzednich, ale przecież nikt nie mówił, że tej lidze będzie łatwo - kończy wolbromski szkoleniowiec.
Program kolejki: Garbarnia Kraków - Juventa Starachowice (sob. 11), Czarni Połaniec - Unia Tarnów (sob. 12); Orlęta Kielce - Nida Pińczów, Wierna Małogoszcz - Górnik Wieliczka; Dalin Myślenice - Orlicz Suchedniów; Szreniawa Nowy Wiśnicz - Janina Libiąż; Beskid Andrychów - MKS Stąporków (sob. 13); Przebój Wolbrom - Poprad Muszyna (sob. 14).
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?