Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech broni się przed spadkiem

Redakcja
Górnik - Lech. O tym, jak walczyli zabrzanie (z lewej Adam Danch, z prawej Adam Banaś) najlepiej świadczy rozdarty rękaw w koszulce Joela Tshibamby. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Górnik - Lech. O tym, jak walczyli zabrzanie (z lewej Adam Danch, z prawej Adam Banaś) najlepiej świadczy rozdarty rękaw w koszulce Joela Tshibamby. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
10. KOLEJKA. 1-4, 1-4, 2-5 - oto wyniki uzyskane przez Jagiellonię, Lechię i Koronę, czyli najlepsze przed tym weekendem zespoły ligi. - Piłka nożna to taka piękna gra, w której czasami jest się bardzo szybko sprowadzonym na ziemię - przyznał po meczu z Widzewem Michał Probierz, trener białostoczan. Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-0 (1-0)

Górnik - Lech. O tym, jak walczyli zabrzanie (z lewej Adam Danch, z prawej Adam Banaś) najlepiej świadczy rozdarty rękaw w koszulce Joela Tshibamby. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

1-0 Wodecki 44, 2-0 Wodecki 67.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Danch - Bosacki, Henriquez, Injac dwie. Czerwone kartki: Przybylski (90+4, niesportowe zachowanie) - Injac (77). Widzów 11 500.

Górnik: Stachowiak - Bemben, Banaś, Danch, Magiera - Bonin (34 Sikorski), Przybylski, Marciniak, Kwiek (90+3 Pazdan), Wodecki (78 Jonczyk) - Zahorski.

Lech: Burić - Kikut, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko (61 Wichniarek), Injac, Drygas (22 Kriwiec), Stilić (65 Zapotoka), Rudnevs - Tshibamba.

Bartosz Bosacki, kapitan i stoper Lecha: - Cztery porażki z rzędu to jest katastrofa. Marcin Kikut, prawy obrońca: - Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że obecnie bronimy się przed spadkiem.

Mistrz Polski trzy dni po porażce w Manchesterze przegrał w Zabrzu, stwarzając mniej bramkowych okazji, niż na Manchester Stadium. Oba gole dla miejscowych zdobył Marcin Wodecki: pierwszego bardzo przytomnym strzałem w tłoku pod bramką, drugiego dzięki koszmarnemu błędowi Jasmina Buricia. Lech oprócz punktów stracił Kamila Drygasa, młody pomocnik złamał kość piszczelową.

- Sam zastanawiam, co dzieje się z tą drużyną. Na pewno jednak nie będę chował głowy w piasek. Za słabe wyniki całą winę biorę za siebie - powiedział trener "Kolejorza" Jacek Zieliński. O dymisji nie wspomniał.

Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok 4-1 (3-0)

1-0 Robak 8, 2-0 Robak 17, 3-0 Panka 43, 4-0 Grzelczak 55, 4-1 Frankowski 77.

Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Żółta kartka: Dudu. Widzów 9000.

Widzew: Mielcarz - Ben Radhia, Pinheiro, Bieniuk, Dudu - Ł. Broź, Panka, Djurić (80 Radowicz), Grzelczak (82 Lisowski) - Sernas, Robak (90+1 Grzelak).

Jagiellonia: Sandomierski - Kascelan, Skerla, Kijanskas, Norambuena - Kupisz (62 Essomba), R. Grzyb, Hermes, Lato (46 M. Burkhardt) - Frankowski - Trytko (35 Grosicki).

Lider ekstraklasy stracił w sobotę tyle samo goli, co w poprzednich 9 meczach razem wziętych. Plany Jagiellonii na spotkanie w Łodzi zrujnowali Dudu i Marcin Robak. Pierwszy centrował (w 8 min z kornera), drugi dwa razy świetnie uderzył piłkę głową. - Trzeba przyznać, że obie bramki, które strzelił Robak to była klasa mistrzowska. Wielkie brawa dla tego chłopaka - pochwalił gracza Widzewa Tomasz Frankowski.

Po 17 minutach było więc 2-0, a goście totalnie zaskoczeni sytuacją. Jeszcze przed przerwą stracili trzecią bramkę - i ona padła to strzale głową, tyle że Mindaugasa Panki, któremu podał piłkę Darvydas Sernas. Wśród tych, którzy ich nie powstrzymali, byli koledzy z reprezentacji Litwy - Andrius Skerla i Tadas Kijanskas.

Sernas oraz Robak przyczynili się jeszcze do zdobycia czwartego gola. "Jaga" odpowiedziała tylko honorową bramką Frankowskiego. - My utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce, ale to nie miało większego znaczenia. Przeciwnik zagrał fantastyczny mecz, obnażył wszystkie nasze słabości i zasłużył na zwycięstwo - stwierdził "Franek".

Arka Gdynia - PGE GKS Bełchatów 1-0 (1-0)

1-0 Ivanovski 40.

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Noll, Płotka, Budziński - Fonfara. Widzów 2800.

Arka: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Rożić, Noll - Wilczyński, Płotka, Budziński (61 Zawistowski), F. Burkhardt, Glavina (35 Labukas) - M. Ivanovski (88 Siemaszko).

Bełchatów: Sapela - Fonfara, Lacić, Drzymont, Popek - da Silva, G. Baran (69 Poźniak), Gol, Małkowski (77 White) - D. Nowak - Kuświk (57 Żewłakow).

- Dla mnie ważniejsze są punkty niż to, żeby był "szał" w przodzie - stwierdził trener Arki Dariusz Pasieka. W 10. meczu sezonu jego drużyna zdobyła piątą bramkę, co - jak się okazuje - wystarcza, by mieć już pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową.

W sobotę gdynianie oddali jeden celny strzał - ten w wykonaniu Mirko Ivanovskiego, głową, po centrze z kornera. Na tego gola GKS starał się odpowiedzieć niedługo po przerwie, przez kilka minut szturmował bramkę Norberta Witkowskiego. Po lobie Macieja Małkowskiego Ante Rożić uratował Arkę, wybijając głową piłkę z linii bramkowej. Radość ze zwycięstwa zmąciła gospodarzom kontuzja Denisa Glaviny. Po zderzeniu głowami z Marcusem da Silvą, Chorwat ma złamaną kość jarzmową oraz kość szczękową z przemieszczeniem.

Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 0-0

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Rymaniak - Straka. Widzów 8000.

Zagłębie: Isailović - Rymaniak, Stasiak, Reina, Kocot - Pawłowski, M. Bartczak, Dąbrowski, Plizga, Kędziora (86 Osmanagić) - Woźniak.

Ruch: Perdijić - Nykiel, Grodzicki, Stawarczyk, Sadlok - W. Grzyb (90+3 Zając), Malinowski, Straka (66 Komac), Pulkowski (89 Lisowski), Janoszka - Jankowski.

W Ruchu zadebiutował Andrej Komac. 31-letni Słoweniec to 40-krotny reprezentant swojego kraju, uczestnik mistrzostw świata w RPA.

Mecze piątkowe

Korona Kielce - Legia Warszawa 1-4 (1-2)

0-1 Kucharczyk 7, 1-1 Stano 28, 1-2 Vrdoljak 35 karny, 1-3 Iwański 65, 1-4 Radović 88.

Polonia Bytom - Śląsk Wrocław 0-0

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski