Puszcza Niepołomice2 (1)
Błękitni Stargard Sz.1 (1)
Bramki: 1:0 Gębalski 14, 1:1 Inczewski 44, 2:1 Gębalski 82.
Puszcza: Staniszewski - Cichy, NapierałaI, LepiarzI, Mikołajczyk - Madejski (43 Lampart), Strózik (53 Uwakwe), Gawęcki, Zaremba (66 Maluga) - Gębalski, Stepankow.
Błękitni: Budnik - Kosakiewicz (46 Piskorz), Liśkiewicz, Baranowski, Gutowski (46 Poczobut) - Więsek (53 Wiśniewski), Fijałkowski, KotłowskiI, Zdunek - Flis, Inczewski (67 ZielińskiI).
Sędziował: Mirosław Górecki (Ruda Śląska). Widzów: 397.
- Nie przypuszczaliśmy, że u rywali będzie aż taka rotacja. Zwycięstwo i tak nam jednak bardzo smakuje - mówił Adrian Gębalski, ojciec tego sukcesu.
Piłkarz, który jesienią był najlepszym strzelcem III ligi (w Wiśle Sandomierz), po trzech występach w Puszczy ma w dorobku 4 gole. - W szatni były już śmiechy, że tylko z karnych potrafię strzelać. Okazuje się, że nie - uśmiechał się po meczu, w którym zupełnie mu nie przeszkadzał gąszcz w polu karnym - po wrzutkach Piotra Madejskiego z wolnego (14 min) i Michała Mikołajczyka z kornera (82) .
Za drugim razem Gębalski wykorzystał nieudaną interwencję Andrzeja Budnika, który pierwszy raz w tym sezonie stanął w bramce Błękitnych. Strażnik więzienny Marek Ufnal spędził mecz na ławce rezerwowych, do gry wróci w środę, w pierwszym meczu z Lechem Poznań w półfinale Pucharu Polski.
Niepołomiczanie powinni byli spokojniej wygrać, ale przepuszczając w 44 min kontrę rywali, wypuścili z rąk kontrolę nad meczem. Wcześniej i później oddali więcej strzałów niż Błękitni. W drugiej połowie gra stała się jednak szarpana - i dobrze, że Puszcza miała wtedy Longinusa Uwakwe, który inicjując ataki długimi, dobrymi podaniami przywrócił gospodarzom ich ofensywne nastawienie.
Zdaniem trenerów
Łukasz Gorszkow, Puszcza:
- Powiem krótko: nareszcie... Czekaliśmy bardzo długo na to zwycięstwo. Myślę, że pozwoli nam trochę oczyścić głowy, bo w pewnym momencie meczu widać było już trochę lęk przed tym, że znów się nie uda, że kolejny remis... Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie, za walkę do końca.
Krzysztof Kapuściński, Błękitni:
- Gratuluję Puszczy zdobycia trzech punktów, bardzo ważnych dla niej. Dla nas też były ważne, aczkolwiek muszę powiedzieć, że staraliśmy się na mecz pucharowy oszczędzić wielu zawodników. Kilku z nich wcale nie zagrało, a zmiany w trakcie meczu dotyczyły mocnych punktów drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?