Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Makuszewski nie zagra z Wisłą?

Maciej Lehmann
Maciej Makuszewski był ostatnio w dobrej formie, mamy więc nadzieję, że jego uraz nie jest poważny
Maciej Makuszewski był ostatnio w dobrej formie, mamy więc nadzieję, że jego uraz nie jest poważny Łukasz Gdak
Aż dziesięciu piłkarzy Lecha wyjechało w poprzednim tygodniu na zgrupowania reprezentacji. Wczoraj wszyscy zameldowali się już przy Bułgarskiej i teraz przygotowywać się już będą do trudnego pojedynku z krakowską Wisłą. - Piłkarze przywieźli ze sobą pozytywną energię - mówi Rene Poms, drugi trener Kolejorza. Asystenta Nenada Bjelicy martwi jednak uraz Macieja Makuszewskiego, którego występ w niedzielnym meczu stoi pod znakiem zapytania.

Dotyczy to zwłaszcza naszych młodzieżowców Dawida Kownackiego, Dariusza Formelli, Jana Bednarka i Tomasza Kędziory oraz Tamasa Kadara, którzy są podbudowani zwycięstwami z Ukrainą, Czarno-górą oraz Łotwą. W gorszych humorach wrócili Paulus Arajuuri oraz Jasmin Burić. Finlandia przegrała oba swoje mecze eliminacyjne, „Jasiek” porażkę z Belgią oraz wygraną z Cyprem obserwował z ławki rezerwowych. - Optymalnie byłoby, gdyby wrócili zdrowi i niezmęczeni. Kontuzji na szczęście udało się uniknąć, ale gdy się gra dwa mecze w pełnym wymiarze, jakiś ślad zostaje. Zostało jednak jeszcze kilka dni na regenerację. Przeciwko Wiśle będziemy w optymalnej dyspozycji. Drużyna pod względem mentalnym i fizycznym wygląda moim zdaniem bardzo dobrze - mówi Rene Poms.

Przez ostatnie dni sztab szkoleniowy pracował z zawodnikami przede wszystkim na przeniesieniu ofensywnych akcentów na skrzydła. - Z zespołami nastawionymi na defensywę zbyt często forsowaliśmy grę środkiem. Mamy dobrych piłkarzy na bokach boiska i to trzeba wykorzystać. Zresztą mecz Polski z Armenią pokazał jak trudno się gra przeciwko zdeterminowanemu i broniącemu się całą jedenastką rywalowi. W takich meczach trzeba mieć kilka wariantów taktycznych. Mam nadzieję, że już w niedzielę będziemy mogli pokazać nowe rozwiązania - dodaje asystent Nenada Bjelicy.

Szkoleniowców Lecha martwi jednak fakt, że na drobny uraz narzeka Maciej Makuszewski. Zdobywca zwycięskiego gola w meczu z Górnikiem Łęczna nie trenuje od dwóch dni. - Zobaczymy jak „Maki” będzie czuł się w najbliższych dniach. Poza nim wszyscy są zdrowi - twierdzi Poms.

Coraz bliżej powrotu na boisko jest Robert Gumny. 18-latek w ostatnich meczach pauzował ze względu na uraz więzadeł w stawie skokowym. Ze względu na uraz opuścił spotkania ligowe z Arką Gdynia i Górnikiem Łęczna. Nie pojechał też na mecze reprezentacji Polski do lat 19, która walczy o start w młodzieżowych Mistrzostwach Europy.

- Śledziłem mecze i to jak radzili sobie moi koledzy z Lecha. W pierwszym spotkaniu zdobyli bramki. Szkoda tego przegranego spotkania, bo zawsze lepiej wyjść z grupy z pierwszego miejsca. Poradzimy sobie jednak z mocniejszymi zespołami - przyznaje Gumny. Od poniedziałku obrońca trenuje z całą drużyną. - Kontuzje więzadeł leczą się długo, więc od czasu do czasu pojawia się ból. Nie na tyle jednak mocny, by to mi szczególnie przeszkadzało. Jestem jednak gotowy do gry, ale o tym czy znajdę się w kadrze na mecz z Wisłą zadecyduje trener - mówi Gumny.

W niedzielę Lech zaczyna serię trzech meczów z Wisłą Kraków. Najpierw zmierzy się z nią w ramach rozgrywek ekstraklasy, a potem dwa razy zmierzy się z nią w Pucharze Polski. - To dobra, bardzo waleczna drużyna. Trudno z nią się gra, ale my wystąpimy przed własną widownią, więc zrobimy wszystko, by zainkasować trzy punkty - twierdzi Rene Poms.

Bojowe nastroje panują też pod Wawelem. W rozmowie z „Gazetą Krakowską” trener Dariusz Wdowczyk zapewnia, że Wisła dokładnie rozpracowała już Lecha.

- Materiału na temat tej drużyny mamy dużo, bo przecież w tej lidze wszyscy dobrze się znają. Wiemy zatem, jak Lech gra, w czym jest groźny, ale też gdzie ma swoje słabości. A mogę zapewnić, że je ma i będziemy chcieli to wykorzystać - mówi Wdowczyk.

Na pytanie czy patrzy w historię, bo Wiśle przeważnie w Poznaniu grało się bardzo ciężko, i to w czasach, gdy miała o wiele silniejszy zespół niż obecnie, trener „Białej Gwiazdy” odpowiedział:

- Nie tylko Wiśle grało i gra się na Lechu trudno. Ja z autopsji też mogę powiedzieć, że to niesamowicie ciężki teren. Niedawno zmienił się tam szkoleniowiec, a Lech jak zwykle mierzy wysoko. W Poznaniu też pewnie przygotowują się do meczów z nami bardzo solidnie i też pewnie zdają sobie sprawę, że w Pucharze Polski mogą zajść do finału. Generalnie nie ma łatwych spotkań, a Poznań na pewno nie jest terenem, gdzie punkty przychodzą gładko i przyjemnie. Na to musimy być przygotowani i mogę zapewnić, że będziemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań: Makuszewski nie zagra z Wisłą? - Głos Wielkopolski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski