Fot. Marcin Warszawski
- Skąd pomysł, by tematem pracy licencjackiej stał się kaznodzieja z Mistrzejowic?
- Sam pochodzę z Grębałowa i tematy związane z Nową Hutą zawsze były mi bliskie. W dzieciństwie wielokrotnie słuchałem o działalności księdza Jancarza. Po szkole średniej wybrałem studia historyczne. Szukając tematu pracy dyplomowej, od razu pomyślałem, że zgłębienie życia tej nowohuckiej ikony jest dobrym pomysłem.
- Jak pozyskiwał Pan informacje?
- Przez kilka miesięcy wnikliwe badałem akta w krakowskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej, szukałem wzmianek w różnych publikacjach, rozmawiałem z ludźmi, którzy pamiętali tamte czasy. Efektem jest 25-stronicowy opis życia i działalności księdza Jancarza. Moje badania zaowocowały publikacją faktów, które nigdy wcześniej nie widziały światła dziennego.
- Dlaczego postać ks. Jancarza jest tak wyjątkowa?
- W czasach komunizmu wsławił się on niezłomną postawą i działalnością opozycyjną. Mimo pogłosek i formułowanych przez niektórych zarzutów, że ksiądz Jancarz mógł współpracować z SB, nie znalazłem w archiwach najmniejszego śladu na potwierdzenie tej tezy. Warto podkreślić, że ks. Jancarz nie tylko potrafił zagrać na nosie władzy komunistycznej, ale przede wszystkim nie dał się zastraszyć.
Jego działalność nie ograniczała się tylko do nauczania czy pomocy materialnej poszkodowanym i bezrobotnym. Do historii przeszły czwartkowe msze święte za Ojczyznę, które gromadziły tysiące ludzi z całego kraju. W Mistrzejowicach zjawiali się także inni legendarni kapłani, m.in. ks. prałat Henryk Jankowski czy ks. Jerzy Popiełuszko.
- Czy dziś pamięć o tej postaci jest wystarczająca?
- Na pewno takie inicjatywy jak nadanie Szkole Podstawowej nr 85 imienia ks. Kazimierza Jancarza i obchodzenie dnia patrona są niezwykle cenne, gdyż należy szczególnie młodym ludziom przybliżać tę wybitną postać. Dziś wielu krakowian, idąc ulicą ks. Jancarza, nie wie, kim jest jej patron. Trzeba to zmienić.
- Planuje Pan kontynuować swoje badania?
- Już zacząłem zbierać materiały do pracy magisterskiej, która będzie kontynuacją moich badań. Wiele cennych materiałów znajduje się u osób prywatnych, dlatego każdemu, kto mógłby wzbogacić gromadzone archiwum, byłbym wdzięczny za pomoc.
Rozmawiał MARCIN WARSZAWSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?