Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legendy przestworzy 3D

Redakcja
Latanie zawsze fascynowało człowieka. A zwłaszcza człowieka z kamerą. Filmowcy od początku istnienia kina kręcili obrazy podniebnych podróży. W miarę doskonalenia się samolotów ewoluowała także technika filmowa. W erze wielkich odrzutowców mamy film wielkoekranowy – "Legendy przestworzy”.

Rafał Stanowski: FILMOMAN

Został on zrealizowany na potrzeby kina IMAX, które oszałamia nasze zmysły miksem trójwymiarowego obrazu i kwadrofonicznego dźwięku. Oznacza to moc przygód – prawdziwie odlotowych.

Twórcy zaczynają od końca, czyli od najnowszego Boeinga 787 Dreamlinera – najnowszego dziecka techno(r)ewolucji, która upodabnia samoloty do ptaków (w tym wypadku do albatrosa). Ta supermaszyna, skonstruowana z włókien węglowych, ma być milowym krokiem w dziejach lotnictwa. Podglądamy proces produkcji, od koncepcyjnych szkiców, przez skomplikowane projektowanie, aż po inauguracyjny lot. Po świecie fruwających maszyn oprowadza nas Mike Carriker, słynny amerykański pilot doświadczalny pracujący dla Boeinga.

Ponieważ to film o legendach, nie mogło zabraknąć innych pereł. Czeka nas zatem bliskie spotkanie z myśliwcem Harrier czy słynnym pasażerskim Lockheedem Constellation – jednym z najsłynniejszych samolotów pasażerskich w historii. Filmowcy, którymi kierował doświadczony reżyserStephen Low, nie upajają nas wyłącznie podniebnymi landszaftami, lecz prowadzą pracę u podstaw. Dzięki niej możemy dowiedzieć się, jak wygląda dziś projektowanie samolotu i dlaczego jest to proces pochłaniający tak wiele czasu (Dreamlinera oparto na pomysłach sprzed dekady).

Zajrzymy nie tylko na stół kreślarski czy do imponującej fabryki Boeinga, ale wnikniemy nawet w głąb konstrukcji samolotu, docierając aż do najmniejszych cząstek włókna węglowego. To zresztą jedne z najbardziej efektownych sekwencji, przypominające efekty z filmów "Tron” czy "Matrix”. Okazuje się, że w kinie trójwymiarowym najbardziej oszałamiają futurystyczne sekwencje. Dzięki technologii 3D do łask mogą wrócić filmy fantastycznonaukowe.

"Legendy przestworzy” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy latają lub marzą o wzniesieniu się ponad chmury. Szkoda, że filmowcy tak rzadko sadzają nas za sterami, nie dając szansy na wejście w kadłub pilota. Efektowne plenery szybko jednak to rozczarowanie rekompensują. Latanie jest piękne – nawet tylko w kinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski