Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia zagrała odważnie i w nagrodę wróciła do Warszawy z wygraną

Krzysztof Kawa
Michał Kucharczyk zdobył gola
Michał Kucharczyk zdobył gola fot. Szymon Starnawski
Piłka nożna. W atmosferze zagrożenia ze strony ukraińskich i polskich kiboli toczył się wczorajszy mecz Legii Warszawa z Zorią Ługańsk w Kijowie. Starcie na boisku wygrał wicemistrz Polski po golu Kucharczyka.

Mecz odbył się w Kijowie, gdyż UEFA nie zgodziła się na przeprowadzenie spotkania 4. rundy kwalifikacji Ligi Europy w położonym na wschodzie Ukrainy i zagrożonym działaniami wojennymi Ługańsku. Okazało się jednak, że w stolicy kraju wcale nie było bezpiecznie.

Dzień przed meczem Legii z Zorią doszło do walk polskich chuliganów z ultrasami miejscowego Dynama. Wschodnie media donoszą, że incydent miał miejsce w okolicach stacji metra Hydropark, a w bójce wzięło udział około 150 pseudokibiców obu zespołów. Ukraiński tygodnik „Korriespondent” – powołując się na miejscową policję – podał, że aresztowano dziewięć osób. Żaden z uczestników bijatyki nie trafił do szpitala.

Druga grupa fanów Legii została zaatakowana we Lwowie przez kiboli Karpat.

W dniu meczu doszło do kolejnych starć. Na Majdanie celem stali się polscy dziennikarze. Według wysłannika „Przeglądu Sportowego” jeden z fotoreporterów został zaatakowany nożem. Na Plac Niepodległości wkroczyła policja i otoczyła kordonem hotel, w którym przebywali dziennikarze i kibice z Polski.

Sam mecz na stadionie im. Walerego Łobanowskiego przebiegał z widoczną przewagą Legii. Gol powinien paść już w pierwszej połowie, ale Nikoliciowi i spółce zabrakło skuteczności.

Udało się tuż po przerwie. Po rzucie rożnym wykonywanym w 47. min jeden z Ukraińców podbił piłkę, Rzeźniczak odbił ją w przeciwnym kierunku, a stojący tuż przed bramką Kucharczyk wyskoczył wyżej od rywali i głową skierował futbolówkę do siatki.

Dobrze spisywała się defensywa warszawian, a w środku boiska ofensywne zapędy Zorii w zarodku likwidowali Furman z Jodłowcem.

Goście powinni byli podwyższyć prowadzenie pod koniec spotkania. Wówczas przed utratą gola najpierw Ukraińców uratował słupek, a następnie poprzeczka. Legii należała się także „jedenastka” za dotknięcie piłki ręką w polu karnym.

O wyniku rywalizacji o awans do fazy grupowej Ligi Europy przesądzi rewanż w przyszłym tygodniu na stadionie w Warszawie. O ten sam cel walczy Lech Poznań, który w czwartek wieczorem podejmował węgierski Videoton (mecz zakończył się po zamknięciu numeru).

W innych wczorajszych meczach: Astra Ploeszti – AZ Alkmaar 3:2, Dynamo Mińsk – Red Bull Salzburg 2:0, FK Gabala – Panathinaikos Ateny 0:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski