Legia zamiast Wisły

Kacper Ostrowski występował już w reprezentacji Małopolski FOT. PIOTR PIETRAS

PIŁKA NOŻNA. Utalentowany pomocnik Kacper Ostrowski nie zagra w Krakowie

Kacper jest wyjątkowo usportowionym młodzieńcem, obok gry w piłkę nożną bardzo dobrze pływa, lubi biegać, nie stroni także od innych gier zespołowych.

W Tarnovii trafił pod opiekę znanego w regionie szkoleniowca Jacka Ćwika, który już po kilku treningach zauważył talent chłopca. - Na tle innych zawodników z jego rocznika Kacper zdecydowanie się wyróżniał, dlatego zaproponowałem rodzicom, by rozpoczął zajęcia ze starszymi grupami wiekowymi. Trenował więc, i do dzisiaj trenuje, z kolegami z roczników 1997, 98 i 99 - podkreśla trener grup młodzieżowych Tarnovii Jacek Ćwik.

- Wielu trenerów chwali Kacpra nie tylko za umiejętności piłkarskie, ale także za charakter i podejście do życia. Syn jest bowiem wyjątkowo obowiązkowy i sumienny - przyznaje mama piłkarza, Bernadeta Ostrowska. - Pamiętam czasy, gdy woziłam go na treningi. Zawsze ponaglał mnie, żeby się tylko nie spóźnić. Mieszkamy w Radlnej, miejscowości położonej około siedem kilometrów na południe od centrum Tarnowa, dojazd trochę więc zajmował. Kacper zawsze chciał być na zajęciach godzinę wcześniej, by móc dokładnie przygotować się do treningu. Gdy miał 10 lat, sam jeździł już na treningi do Tarnowa. Po powrocie z zajęć doskonalił swoje umiejętności piłkarskie także obok domu. Tak jest do dzisiaj, obok zajęć w szkole jest całkowicie pochłonięty piłką nożną - dodaje.

Młody zawodnik Tarnovii szybko został zauważony przez szkoleniowców kadry Małopolski i trafił do reprezentacji prowadzonej aktualnie przez trenerów Łukasza Szewczyka i Marcina Pasionka. W ubiegłym roku, razem z kolegami z drużyny, podczas turnieju finałowego w Łodzi wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski.

Podczas jednego z meczów reprezentacji Małopolski w Lublinie Kacper został zauważony przez szefa skautingu Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa, Radosława Kucharskiego. - W ubiegłym roku pan Kucharski obserwował Kacpra także podczas kilku turniejów w Małopolsce i na Podkarpaciu. Kontakt ze mną "złapał" jednak dopiero po pół roku, podczas turnieju finałowego mistrzostw Polski w Łodzi - podkreśla Jarosław Ostrowski. - Później Kacper dwa razy był na testach w Legii, po których od razu został zakwalifikowany do zespołu.

Pozyskaniem Ostrowskiego zainteresowane były także krakowskie kluby: Wisła, Cracovia i Hutnik. - Przyznam się, że największy sentyment zawsze miałem do Wisły, dlatego zgodziłem się na treningi Kacpra w tym klubie. Syn występował nawet gościnnie w drużynie Wisły na turnieju w Opolu, gdzie krakowianie wygrali rywalizację. Na tym się jednak skończyły nasze kontakty z "Białą Gwiazdą". Mieliśmy także propozycje z Cracovii, ale tam Kacper nie był na żadnym treningu - podkreślił Jarosław Ostrowski.

1 sierpnia młody zawodnik Tarnovii rozpocznie treningi w Legii Warszawa. Wiąże się to oczywiście z przeprowadzką do stolicy. - Kacper w tym roku kończy szkołę podstawową. Od nowego roku szkolnego będzie już chodził do gimnazjum w Warszawie. Początkowo pomysł był taki, że przeniosę się do Warszawy i zamieszkam tam z Kacprem. Odstąpiliśmy jednak od tego, gdyż mamy także młodszego syna, który mógłby na tych zmianach nieco ucierpieć. Ostatecznie Kacper w stolicy będzie mieszkał w internacie prowadzonym przez księży salezjanów - podkreśla mama piłkarza.

Kacper Ostrowski, czyli popularny "Ostry", jest bardzo nieśmiały. Jednak na pytanie, kto jest dla niego piłkarskim wzorem na boisku, bez zastanowienia odpowiada: - Andres Iniesta.

Piotr Pietras